Jednym z istotniejszych elementów mających wpływ na efektywność zarządzania kapitałem obrotowym firmy, jak i samą płynnością, jest termin płatności. Dlatego uzgadniając zasady współpracy handlowej z kontrahentami, warto nie tylko negocjować sam termin, ale również szczegółowe zasady regulowania płatności przez strony kontraktu.
W zależności od tego, czy jesteśmy po stronie kupującego czy sprzedającego – istotne będą dla nas terminy, w których powinniśmy zrealizować płatność na rzecz naszego kontrahenta za zakupiony towar lub usługi. Jeśli jesteśmy stroną sprzedającą, istotna będzie także data wpływu należności na nasze konto. Zdecydowana większość przedsiębiorców występuje w obu rolach: zarówno kupującego, jak i sprzedającego. Przykładowo, firmy handlowe muszą najpierw zakupić towar, aby go następnie sprzedać. Z kolei przedsiębiorstwa produkcyjne kupują komponenty, aby je najpierw przetworzyć na produkty, a następnie spieniężyć. Prowadząc biznes zazwyczaj „kupujemy” też czas naszych pracowników, którym za wykonaną pracę musimy zapłacić w uzgodnionym terminie. Dlatego też – negocjując umowy z partnerami biznesowymi – warto mieć na uwadze, aby w możliwie efektywny sposób zabezpieczyć spływ naszych należności. To pozwoli nam na regulowanie zobowiązań wobec naszych pracowników czy kontrahentów bez opóźnień lub konieczności zaciągania pożyczek.
Wskaźnik obrotu należności
Jednym z kluczowych parametrów, który każdy przedsiębiorca śledzić powinien jest DSO (ang. Days Sales Outstanding), czyli wskaźnik cyklu rotacji należności firmy, którą zarządza. Informuje on o sposobie finansowania sprzedaży na tzw. kredyt kupiecki, a dokładniej o tym, jak szybko firma zamienia należności na środki dostępne na rachunku bankowym.
Jak to wygląda w praktyce?
Omówmy to na przykładzie: Jeśli produkujemy wyroby cukiernicze, zazwyczaj kupujemy hurtowe ilości surowców typu mąka, cukier na magazyn. Przyjmijmy, że dostawcom tych produktów musimy zapłacić w ciągu 14 dni. Jeśli nasze wyroby sprzedajemy w dużych ilościach we własnych cukierniach, a nasi klienci płacą gotówką, mamy szansę dość szybko odzyskać środki finansowe zainwestowane w surowce. Sprawa się komplikuje, gdy klienci w naszych cukierniach płacą kartą kredytową, przez co nie otrzymujemy gotówki w trybie natychmiastowym, lub też dostarczamy nasze wyroby przykładowo do sieci handlowych, które nie płacą od razu, lecz np. po 60 dniach od daty dostawy. Wtedy nasze DSO się niekorzystanie wydłuża, a my musimy znaleźć środki finansowe na zakup surowców do bieżącej produkcji i finansowania dalszej sprzedaży w okresie udzielonego kredytu kupieckiego i w oczekiwaniu na spływ należnych nam środków pieniężnych.
Pozostałe 79% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników serwisu.
Jeśli posiadasz aktywną prenumeratę przejdź do LOGOWANIA. Jeśli nie jesteś jeszcze naszym Czytelnikiem wybierz najkorzystniejszy WARIANT PRENUMERATY.
Zaloguj Zamów prenumeratę Kup dostęp do artykułuMożesz zobaczyć ten artykuł, jak i wiele innych w naszym portalu Controlling 24. Wystarczy, że klikniesz tutaj.