Trwa dynamiczny wzrost produkcji
l Dynamika produkcji sprzedanej przemysłu wzrosła w marcu 2007 r. do 11,3% r/r i była nieco słabsza od zanotowanej w lutym (13% r/r). Wynikało to głównie z różnicy dni roboczych, których było o 1 mniej niż przed rokiem. Wzrost produkcji skorygowany o ten efekt przyspieszył do 13,3% z 13% w lutym.
l W przetwórstwie przemysłowym, zanotowano w marcu wzrost produkcji o 13,7% r/r. W budownictwie produkcja zwiększyła się o 39,1% r/r, nieco wolniej niż o ok. 60% w styczniu i lutym. W całym I kwartale produkcja w przemyśle wzrosła o 13,2% r/r, a w budownictwie o 52% r/r. Ten ostatni wynik zawdzięczamy silnemu ożywieniu inwestycji, ale dużą rolę we wzroście gospodarki odgrywa również ciągle produkcja na eksport, o czym świadczy utrzymywanie się bardzo szybkiego tempa wzrostu w działach o dużym udziale produkcji eksportowej.
Wyraźne przyspieszenie wzrostu sprzedaży detalicznej
l Sprzedaż detaliczna w marcu 2007 r. wzrosła nominalnie o 19,2% r/r, wyraźnie szybciej niż oczekiwano (prognozowaliśmy 16,5%). Realny wzrost sprzedaży wyniósł 17,7% r/r. Silny, dwucyfrowy wzrost zanotowany został w większości komponentów sprzedaży detalicznej, co sugeruje, że mamy do czynienia z ekspansją popytu konsumpcyjnego na szeroko zakrojoną skalę.
l Po lepszych od naszych prognoz danych o sprzedaży, ryzyko dla naszej prognozy wzrostu konsumpcji w I kwartale na poziomie 6% jest wyraźnie asymetryczne w górę. Dotyczy to również naszego szacunku wzrostu PKB na poziomie 7%. Deflator sprzedaży detalicznej zwiększył się w marcu, co sugeruje narastanie presji inflacyjnej, ale jest on nadal niski, co pokazuje, że mimo coraz silniejszego popytu napięcia inflacyjne w gospodarce nie są bardzo istotne.
Utrzymuje się wysoki poziom optymizmu firm
l W kwietniu 2007 r. utrzymały się również dobre oceny koniunktury wśród przedsiębiorstw. Klimat koniunktury w przetwórstwie przemysłowym i handlu detalicznym był korzystniejszy niż w analogicznym miesiącu ostatnich kilkunastu lat, a w budownictwie najlepszy od 6 lat.
l Przedsiębiorstwa ze wszystkich sektorów informowały o poprawie swojej sytuacji finansowej i oczekują dalszej poprawy w przyszłości. Jest to o tyle istotna wiadomość, że ostatnio coraz częściej jako czynnik ryzyka dla inflacji wymienia się rosnącą presję kosztową. Poprawa wyników finansowych firm (i tak rekordowo dobrych w ostatnich latach) oznacza, że wzrost kosztów przedsiębiorstw (np. w wyniku konieczności dokonywania podwyżek płac) trudno uznać za czynnik groźny dla ich działalności, mogący wywołać znaczne podwyżki cen.
Swobodny spadek bezrobocia
l Znane z fizyki pojęcie dotyczące przyspieszenia ruchu ciał w trakcie spadku można użyć w odniesieniu do bezrobocia w Polsce. Stopa bezrobocia rejestrowanego na koniec marca wyniosła 14,4%, najmniej od ponad 6 lat. W ujęciu rocznym stopa bezrobocia zmniejszyła się o 3,4 pkt proc., a więc silniej, niż spadała w 1997 r. w trakcie kulminacji poprzedniego boomu.
l Przewidujemy, że w dalszej części roku bezrobocie będzie spadać w podobnie szybkim tempie, jak w marcu. Jest to pozytywne dla gospodarstw domowych, ale jednocześnie jest niepokojące odnośnie do średnioterminowych perspektyw inflacji. Narastające napięcia na rynku pracy (szczególnie w niektórych sektorach gospodarki) mogą doprowadzić do nasilenia presji płacowej. Sądzimy jednak, zgodnie z tym, co napisaliśmy wyżej, że nie przełoży się to na znaczne podwyżki cen.
Dynamika płac i zatrudnienia w górę
l Roczna dynamika przeciętnych płac w firmach przyspieszyła w marcu aż do 9,1% z 6,4% w lutym. Wynik ten był dużo wyższy niż oczekiwania rynkowe na poziomie 6,5% i nasza prognoza wynosząca 6,6%. Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw zwiększyło się w marcu 2007 r. o 4,5% r/r, co również przekroczyło prognozy rynkowe.
l W rezultacie jednoczesnego przyspieszenia dynamiki płac i zatrudnienia, roczne tempo wzrostu funduszu płac w firmach uległo w marcu wyraźnemu przyspieszeniu do 14% nominalnie i 11,3% realnie. Średnio w I kwartale 2007 r. realny wzrost funduszu płac wyniósł 10,1% r/r i był najwyższy w historii obejmowanej przez porównywalne dane GUS. Wskazuje to na silny wzrost konsumpcji w I kwartale i tym samym potwierdza prognozy, że wzrost PKB w tym okresie osiągnął przynajmniej 7%.
l W sumie marcowe dane na temat rynku pracy przemawiają za bardziej ostrożnym spojrzeniem na średnioterminowe perspektywy inflacji i były bardzo istotnym argumentem na rzecz podjętej przez RPP decyzji o podwyżce stóp procentowych na kwietniowym posiedzeniu.
Wysoka dynamika pieniądza i kredytu
l Statystyki pieniężne za marzec wpisały się w pozytywny obraz sytuacji gospodarczej, pokazując kontynuację szybkiego wzrostu kredytów i depozytów w sektorze bankowym. Podaż pieniądza M3 wzrosła o 18% r/r, co było nieco poniżej prognozy rynkowej i naszych oczekiwań, ale jest spójne z utrzymaniem wzrostowego trendu dynamiki pieniądza.
l Tempo wzrostu kredytów przyspieszyło do 26,8% r/r z 26,5% w poprzednim miesiącu, na co złożyła się stabilizacja tempa wzrostu kredytów dla gospodarstw domowych (na poziomie ok. 38% r/r) i przyspieszenie kredytów dla przedsiębiorstw do 17,5% r/r (wobec wzrostu o 15% w lutym). Wysoka dynamika agregatów pieniężnych i kredytu jest jednym z argumentów za ostrożnością w polityce pieniężnej, ale struktura kredytu pozostaje dość korzystna dla inflacji.
Inflacja CPI na poziomie celu
l Inflacja wzrosła w marcu 2007 r. do 2,5% r/r z 1,9% w lutym. Tym samym wskaźnik inflacji osiągnął cel inflacyjny po raz pierwszy od maja 2005 r. (kiedy to 12-miesieczny wskaźnik cen był jeszcze pod wpływem wzrostu cen związanego z wejściem Polski do UE). Było to spowodowane w olbrzymim stopniu czynnikami o charakterze podażowym - ceny żywności poszły w górę o 0,8% m/m i 4,3% r/r, ceny paliw w górę o 4,9% m/m i 4,0% r/r. Pozostałe kategorie towarów i usług konsumpcyjnych zanotowały umiarkowany wzrost cen i inflacja netto wzrosła zaledwie do 1,7% z 1,6% w lutym.
l Jeśli chodzi o kształtowanie się inflacji w kolejnych miesiącach, to przewidujemy spadek inflacji CPI do 2,3% w kwietniu (co jest spójne z szacunkiem Ministerstwa Finansów) i stabilizację powyżej 2% do lipca, po czym spodziewamy się spadku tego wskaźnika poniżej 2% w sierpniu i wrześniu, a następnie ponownego stopniowego wzrostu do ok. 2,5% na koniec roku.
l Ryzyko dla krótkoterminowych prognoz inflacji wiąże się przede wszystkim z zachowaniem cen żywności. Z jednej strony pozytywnie na ich zachowanie może wpłynąć przewidywana wysoka podaż zbóż, ale z drugiej strony negatywnie może wpłynąć niska podaż owoców na skutek wiosennych mrozów. Inflacja netto powinna być bardziej stabilna niż CPI i wynosić ok. 2% przez cały II i III kwartał roku i wzrost nieco powyżej tego poziomu w IV kwartale.
l Nie wydaje nam się, aby powrót inflacji do celu wpływał istotnie na perspektywy polityki pieniężnej. Decyzje o ewentualnych kolejnych podwyżkach nie będą zapadały pod wpływem bieżących wskaźników inflacji, lecz całego zestawu informacji z gospodarki, które pozwolą Radzie lepiej ocenić średnioterminowe perspektywy inflacji.
Inflacja PPI tym razem niższa od oczekiwań
l Pomimo szybko rosnącej produkcji dynamika cen w przemyśle pozostaje umiarkowana. W marcu 2007 r. wzrost cen produkcji przemysłowej (PPI) spowolnił do 3,3% wobec 3,5% w lutym, co było wynikiem poniżej oczekiwań rynkowych. W przetwórstwie przemysłowym roczny wzrost cen spowolnił do 2,6% z 2,9% w lutym. Nastąpiło to pomimo dość znacznego wzrostu cen paliw oraz metali i innych surowców w marcu, a także pomimo wyraźnego przyspieszenia wzrostu wynagrodzeń.
l Najwyraźniej reakcja krajowych producentów na wzrost kosztów (np. wzrost płac) jest nadal ograniczana m.in. ze względu na to, że firmy dysponują znacznymi nadwyżkami finansowymi, a jednocześnie napotykają silną barierę konkurencyjną. Nieco inaczej wygląda sytuacja w budownictwie, gdzie w marcu ceny wzrosły o 6,5% r/r wobec 5,6% w lutym.
Poprawa w bilansie płatniczym, eksport nadal silny
l Deficyt obrotów bieżących wyniósł w lutym 2007 r. 424 mln euro, co było znacznie poniżej oczekiwań. Stało się tak za sprawą świetnych wyników obrotów handlowych, gdyż deficyt handlowy wyniósł zaledwie 60 mln euro (rynek oczekiwał 475 mln). Dynamika eksportu ponownie przyspieszyła, osiągając 16,3%, potwierdzając - podobnie jak wynik za styczeń, że słabszy wynik w grudniu był swego rodzaju wypadkiem przy pracy.
l Dodatkowo, nieco spowolniło tempo wzrostu importu, z 21,5% w styczniu 2007 r. do 13,4%, choć dwucyfrowy wzrost wciąż świadczy o szybko rosnącym popycie wewnętrznym. Skumulowany deficyt obrotów bieżących po lutym spadł do 2,3% PKB (z 2,5% w styczniu). W pozostałych elementach rachunku obrotów bieżących nie zaszły istotne zmiany.