Nieco lepsze perspektywy na II połowę 2013 r. i na 2014 r.
- Dane opublikowane w ciągu ostatnich dwóch miesięcy potwierdziły prognozy dotyczące odbicia w gospodarce. Zgodnie z oczekiwaniami rynku ożywienie jest napędzane eksportem, przy wciąż słabym popycie krajowym. Krajowy cykl koniunkturalny odbił się od dna na początku roku i w kolejnych kwartałach wzrost powinien stopniowo przyspieszać. Korzystne dane z gospodarki skłoniły nas do podniesienia naszych prognoz wzrostu PKB do 1,4% r/r w III kwartale i 2% r/r w IV kwartale. W całym 2013 r. spodziewamy się 1,2% i 2,7% w 2014 r. Warto jednak podkreślić, że mimo nieco wyższej prognozy nadal uważamy, iż ożywienie gospodarki będzie dość powolne i stopniowe. Tempo wzrostu gospodarczego w II kwartale tego roku wyniosło 0,8% r/r, wobec 0,5% r/r w pierwszym kwartale. W ujęciu kwartał do kwartału (dane odsezonowane) wzrost wyniósł 0,4% kw/kw wobec 0,2% kw/kw w I kwartale. Struktura wzrostu gospodarczego wciąż pokazuje dużą słabość popytu krajowego, który spadł o 1,9% r/r, czyli głębiej niż w czterech poprzednich kwartałach. Wynikało to z pogłębienia spadku inwestycji (–3,8%) i zmiany zapasów (negatywny wpływ na PKB rzędu 2 pkt proc.). Z kolei konsumpcja prywatna – drugi kluczowy element popytu krajowego – pokazała zaledwie niewielkie odbicie (wzrost o 0,2% r/r, nieco poniżej naszej prognozy i konsensusu). Był to czwarty kolejny kwartał, kiedy tempo wzrostu konsumpcji pokazuje kompletny marazm (odchylenie od zera na granicy błędu statystycznego). Podobnie jak w poprzednich kwartałach czynnikiem, dzięki któremu gospodarka się rozwijała (a nawet delikatnie przyspieszyła), był eksport netto (wpływ na PKB +2,5 pkt proc.). Realne tempo wzrostu eksportu dóbr i usług wyniosło 5,1% (najszybciej od półtora roku) przy jednoczesnym spadku importu.
Lepiej w przemyśle, budownictwie i sprzedaży detalicznej
- Produkcja sprzedana przemysłu wzrosła w czerwcu 2013 r. o 3% r/r i w lipcu o 6,3% r/r. Danym sprzyjał efekt dni roboczych (w sierpniu był mniej korzystny), jednak nawet po oczyszczeniu z tego efektu wskazują one na kontynuację ożywienia w polskim przemyśle. Największe wzrosty produkcji zanotowano w działach przemysłu kierujących dużą część produkcji na rynki zagraniczne (m.in. sprzęt transportowy, urządzenia elektryczne, meble). Ożywienie w przemyśle jest także sugerowane przez indeks PMI, który wzrósł w lipcu do 51,1 pkt (powrót powyżej 50 po 15 miesiącach) i w sierpniu do 52,6 pkt (najwyżej od 25 miesięcy), a silny wzrost zanotowały subindeksy produkcji, nowych zamówień i zatrudnienia. Poprawę zanotowała także produkcja budowlano-montażowa, z wynikami –18,3% w czerwcu i –5,2% w lipcu (jeszcze niedawno spadki były 30-procentowe). Wprawdzie produkcja wciąż jest poniżej poziomu z 2011 r. i 2012 r., ale fakt, że również w tym obszarze widać oznaki odbicia od dna, wydaje się dość optymistyczną informacją z punktu widzenia inwestycji. Dane GUS dotyczące dużych firm pokazały nominalny wzrost inwestycji już w pierwszej połowie roku. Najwyraźniej te pozytywne tendencje nie rozpoczęły się jeszcze w mniejszych firmach, ale kontynuacja poprawy w budownictwie może pokazać, że także w obszarze inwestycji w środki trwałe zaczyna się ożywienie. Spodziewamy się, że inwestycje przestaną spadać dopiero w 2014 r. Wzrost sprzedaży detalicznej w cenach bieżących wyniósł 1,8% r/r w czerwcu i 4,3% r/r w lipcu (najszybciej od sierpnia 2012 r.). Podobną tendencję pokazują dane o obrotach w handlu detalicznym (3,5% i 4,5%). Dowodzą one, że ożywienie zaczyna się także w konsumpcji prywatnej. Spodziewamy się, że w III i IV kwartale 2013 r spożycie indywidualne wzrośnie realnie o ok. 1% r/r.
Nieznaczna poprawa na rynku pracy
- Na rynku pracy obecne są nieśmiałe oznaki ożywienia, po stagnacji trwającej od połowy 2011 r. Naszym zdaniem ten rynek najgorsze ma już za sobą, tempo poprawy jest jednak niewielkie i do końca roku nie spodziewamy się znacznego przyspieszenia. Tempo spadku zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw obniżyło się do –0,8% r/r w czerwcu i –0,7% w lipcu, a przez te dwa miesiące przybyło 11 tysięcy miejsc pracy (rok temu w analogicznym okresie ubył 1 tysiąc). Wzrost płac jest wciąż umiarkowany. Choć przyspieszył z 1,4% r/r w czerwcu do 3,5% w lipcu, jednak wahania wynikały w znacznej mierze z przesunięć w wypłatach premii w dużych firmach. W czerwcu i lipcu stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła 13,1%. Szczegółowe dane pokazały jednak, że spada tempo wzrostu liczby nowo zarejestrowanych bezrobotnych, a przyspiesza tempo wzrostu liczby bezrobotnych wyrejestrowanych z tytułu podjęcia pracy. Jest to znak ożywienia popytu na pracę w firmach.
CPI (przez chwilę!) na historycznym minimum
- W czerwcu inflacja CPI spadła do 0,2% r/r, czyli najniższego poziomu od 1990 r. Ten mocny spadek wynikał z niskiej presji inflacyjnej w gospodarce oraz z efektów statystycznych – z rocznego wskaźnika CPI wypadł relatywnie wysoki odczyt z czerwca 2012 r. (kiedy bardzo podrożała żywność). Z kolei w lipcu zanotowano mocne odbicie, do 1,1% r/r. Inflacja podniosła się pod wpływem podwyżki cen paliw, wzrostu opłat za wywóz śmieci po wprowadzeniu nowej ustawy (ten czynnik dodał do CPI ok. 0,4 pp) oraz niewielkiego spadku cen warzyw (zwykle w lipcu spadają o ok. 20%, tym razem spadły o 4,1%), co po części wynikało ze zmiany sposobu notowania cen ziemniaków. To oznacza, że źródłem istotnej części lipcowego wzrostu są zmiany regulacji oraz efekty statystyczne i nie świadczy to o rosnącej presji inflacyjnej. Spodziewamy się, że w nadchodzących miesiącach inflacja będzie powoli rosła. Naszym zdaniem pod koniec roku CPI przekroczy 1,5%, a na początku przyszłego roku osiągnie 2% i będzie oscylowała nieco powyżej tego poziomu w 2014 r. W połowie 2014 r. możliwe jest też tymczasowe osiągnięcie celu inflacyjnego na poziomie 2,5% (oczywiście przed spadkiem w lipcu 2014 r. na skutek efektu bazy). W zeszłym tygodniu rząd ogłosił, że akcyza na alkohol spirytusowy wzrośnie o 15% od początku przyszłego roku. Szacujemy, że spowoduje to wzrost średnich cen alkoholu o ok. 2–3%, co podbije inflację o 0,05–0,10 pp. Inflacja bazowa po wyłączeniu cen energii i paliw wyniosła 0,9% r/r w czerwcu i 1,4% w lipcu (pozostałe miary również zanotowały wzrost w lipcu). Wzrost cen śmieci podbił także tę miarę, ale na razie nie pokazuje ona wzrostu presji inflacyjnej. Prognozujemy dalszy wzrost do ok. 2% w przyszłym roku. Inflacja PPI wyniosła –1,3% r/r w czerwcu i –0,8% r/r w lipcu. Spodziewamy się, że ta miara pozostanie poniżej zera co najmniej do końca tego roku.