Produkcja pnie się w górę, korekta wskaźnika PMI
- W lutym 2014 r. produkcja przemysłu wzrosła o 5,3% r/r. W przetwórstwie przemysłowym dynamika przyspieszyła do 7,3% r/r z 5,9% r/r miesiąc wcześniej, przy czym największe wzrosty dotyczyły działów w dużym stopniu nastawionych na eksport, m.in. produkcji mebli (o 18%). Zmniejszyło się wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę o 5,9% r/r, zapewne głównie w wyniku poprawy warunków pogodowych.
- Pozytywnie zaskoczyły dane o produkcji budowlano-montażowej, której dynamika na poziomie 14,4% r/r znacząco przewyższała oczekiwania. Był to największy wzrost w tym sektorze od 2 lat, choć w tym przypadku trzeba pamiętać o pozytywnym wpływie wyjątkowo dobrej pogody. Kołem zamachowym tego sektora jest budowa budynków (16,8% r/r) oraz roboty specjalistyczne (25,4% r/r), podczas gdy budowa obiektów inżynierii lądowej i wodnej, czyli sektor w największym stopniu powiązany z inwestycjami publicznymi, jest w stagnacji (0,1% r/r).
- Dane o produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej wskazują na kontynuację pozytywnych trendów w gospodarce. Nadchodzące miesiące powinny przynieść ich utrzymanie, co powinno się przekładać na dalsze stopniowe przyspieszenie wzrostu gospodarczego. Prognozujemy, że w całym roku dynamika PKB przyspieszy do 3,5% r/r.
- Indeks PMI dla polskiego przemysłu zanotował w marcu spadek do 54 pkt z 55,9 pkt w lutym. Odnotowana wartość jest najniższa od grudnia 2013 r., a wpływ na spadek miała m.in. niepewność spowodowana przez wydarzenia na Ukrainie. Jednak naszym zdaniem indeks PMI notował ostatnio zbyt mocne wzrosty, nieodpowiadające tempu ożywienia gospodarczego. Spadek uważamy zatem za pewną korektę nadmiernych oczekiwań, a nie za zapowiedź spowolnienia, zwłaszcza że indeks wciąż utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie. Warto jednocześnie odnotować, że indeks koniunktury GUS (wyrównany sezonowo) dla przemysłu wzrósł w marcu najwyżej od grudnia 2010 r., a subindeks diagnozy produkcji, po trzecim z rzędu mocnym wzroście, zanotował drugą najwyższą wartość od kwietnia 2008 r.
Popyt konsumentów wspierany ożywieniem na rynku pracy
- Luty przyniósł przyspieszenie wzrostu sprzedaży detalicznej do 7% r/r, najwyższego poziomu od maja 2012 r. Był to częściowo efekt wysokiej sprzedaży samochodów „z kratką” oraz niskiej bazy statystycznej. Jednak według naszych szacunków przyspieszył również wzrost sprzedaży po wyłączeniu samochodów i paliw – do 4,2% r/r (najwyżej od sierpnia 2012 r.).
- Wysokiej dynamice sprzedaży i ogólnie popytu konsumentów sprzyja ożywienie na rynku pracy, którego skutkiem jest szybszy wzrost dochodów osobistych i poprawa nastrojów konsumentów.
Inflacja nadal niska
- Inflacja w lutym wyniosła 0,7% r/r, mniej niż oczekiwano, a wstępne dane styczniowe zrewidowano w dół o 0,2%, do 0,5% r/r pod wpływem zmiany wag w koszyku inflacyjnym. Naszym zdaniem zmiana wag będzie miała znacznie mniejszy wpływ na CPI na koniec roku niż na inflację styczniową (obniżając wskaźnik grudniowy o 0,02–0,03%).
- Przez większą część tego roku dynamika cen będzie niska; nie będzie wykraczała istotnie powyżej poziomu 1%. Dopiero w ostatnim kwartale spodziewamy się rozpoczęcia trwalszej tendencji wzrostowej CPI.
- W ostatniej dekadzie okresy znacznego wzrostu inflacji poprzedzane były zwykle wyraźnymi podwyżkami cen żywności. Niewykluczone, że tak będzie i tym razem. Z jednej strony już teraz widoczny jest mocny wzrost cen zbóż na rynkach światowych (efekt suszy i wydarzeń na Ukrainie), z drugiej strony za kilka miesięcy może się na to nałożyć mniejsza podaż wieprzowiny (krajowi hodowcy ograniczyli produkcję po informacjach o wykryciu afrykańskiego pomoru świń).
Firmy zatrudniają coraz śmielej, bezrobocie spada
- W lutym zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło o 0,2% r/r. Warto przypomnieć, że miesiąc temu dane o zatrudnieniu były negatywną niespodzianką (0% r/r), co wyjaśnialiśmy efektem zmiany próby badanych firm i sugerowaliśmy, że kolejne dane będą lepsze. I faktycznie, w kolejnym miesiącu liczba zatrudnionych wzrosła o 2,1 tys. m/m. Wzrost zatrudnienia jest generowany głównie w przetwórstwie przemysłowym, handlu detalicznym oraz administrowaniu i działalności wspierającej. W handlu hurtowym oraz w transporcie zatrudnienie jest w stagnacji, a w budownictwie wciąż notuje ujemną dynamikę. Wyraźna poprawa sytuacji w budownictwie będzie zapewne miała w końcu przełożenie na zatrudnienie w tym sektorze, a poprawa ogólnej sytuacji gospodarczej powinna także wesprzeć handel hurtowy i transport. Zatem nawet gdyby „wyczerpał” się potencjał wzrostu zatrudnienia w dotychczasowych sektorach wiodących, wzrost liczby pracujących w sektorze przedsiębiorstw powinien być kontynuowany.
- Dane o płacach w sektorze firm zaskoczyły, pokazując w lutym wzrost o 4% r/r. Jest to najszybsze tempo wzrostu wynagrodzeń od roku. Łączny fundusz płac w sektorze przedsiębiorstw urósł w lutym o 4,2% r/r nominalnie i 3,4% r/r realnie, co jest najwyższą stopą wzrostu od stycznia 2012 r. i stanowi istotne wsparcie dla konsumpcji prywatnej w pierwszym kwartale 2014 r.
- Według danych MPiPS w marcu stopa bezrobocia rejestrowanego spadła do 13,6%, a liczba bezrobotnych zmniejszyła się o 72 tys. w skali miesiąca. Był to najlepszy wynik w marcu od 2008 r., czyli przedkryzysowego szczytu koniunktury. W skali r/r stopa bezrobocia spadła już o 0,7%, podczas gdy jeszcze w grudniu była na poziomie sprzed roku. Bezrobocie spada bardzo szybko i to głównie ze względu na ożywienie na rynku pracy, gdyż siła interwencji Ministerstwa Pracy jest mniej więcej taka sama jak przed rokiem.