Deficyt budżetu państwa w przyszłym roku ma być nie większy niż 54,6 mld zł. Rząd zapowiedział jednorazowy dodatek dla emerytów i odmrożenie płac w budżetówce.
Większy deficyt w roku najszybszego wzrostu gospodarczego od 2011 roku zwiększa ryzyko powrotu do procedury nadmiernego deficytu. Rząd oparł swój projekt budżetu na założeniu osiągnięcia wzrostu PKB w 2016 roku o 3,8% przy średniorocznej infl acji rosnącej do 1,7%. I jedno i drugie lokuje się zdecydowanie w górnych rejestrach aktualnych prognoz ekonomicznych dla Polski, w tym znacząco powyżej ostatniej prognozy Komisji Europejskiej.
Trzeba docenić, że rząd w niewielkim stopniu uległ pokusie tworzenia budżetowej „kiełbasy wyborczej”. Mamy jedynie ekstra środki dla górnictwa i jednorazowe zasiłki dla emerytów i rencistów. Ogólnie wydatki mają wzrosnąć nominalnie o 2,4% wobec budżetu 2015, przy utrzymaniu planu dochodów na lekko niższym poziomie.
Kolejny raz projekt budżetu nie działa dostatecznie antycyklicznie: większy deficyt w roku najszybszego wzrostu gospodarczego od 2011 roku zwiększa ryzyko naruszenia limitu z Maastricht w razie niespełnienia się prognoz makroekonomicznych lub słabego wykonania planu dochodów, czego doświadczamy już w 2015 roku. A to grozi powtórką z unijnej procedury nadmiernego deficytu. Źródło: Konfederacja Lewiatan