Rada nadal obserwuje rozwój sytuacji
l Zgodnie z powszechnymi oczekiwaniami RPP nie dokonała na listopadowym posiedzeniu zmiany parametrów polityki pieniężnej. Stopa referencyjna nadal wynosi więc 4%. Z tonu komunikatu można wnioskować, że ocena Rady odnośnie średnioterminowych perspektyw inflacji nie zmieniła się znacząco od poprzedniego posiedzenia. Niestety, komunikat po raz kolejny nie przedstawił zbyt wielu szczegółów odnośnie przewidywań inflacyjnych Rady po 2007 r. (czyli horyzontu istotnego dla podejmowanych obecnie decyzji).
l Na podstawie komunikatu można wywnioskować, że prognoza Rady jest nadal niższa od ostatniej projekcji inflacji NBP, która zakładała wzrost inflacji do 3,5% pod koniec 2008 r. Trudno jednak określić o ile jest niższa. Jeśli chodzi o krótkoterminowe perspektywy inflacji, Rada jest bardziej optymistyczna niż wcześniej, ponieważ napisała, że inflacja w IV kwartale 2006 r. powinna być niższa niż przypuszczano.
l Podczas gdy pojawiają się różne argumenty (coraz silniejszy wzrost popytu w gospodarce i wzrost JKP), które wydają się stopniowo zmieniać bilans czynników w kierunku sytuacji coraz mniej przyjaznej dla inflacji, większość członków RPP najwyraźniej nie zgodziła się na listopadowym posiedzeniu, że taka sytuacja wymaga podwyżki stóp.
l Podtrzymujemy opinię, że stopy procentowe pozostaną bez zmian co najmniej przez najbliższe miesiące, a RPP będzie oczekiwać na bardziej przekonujące sygnały ze strony danych. Jeżeli nowe dane nie pokażą, że szybszy wzrost popytu i zmiany na rynku pracy zwiększają presję na wzrost cen, to może się okazać, że stopy procentowe są odpowiednie, aby ustabilizować inflację na poziomie 2,5% w średnim terminie.
Oczekiwania inflacyjne pozostają pod kontrolą
l Miara oczekiwań inflacyjnych gospodarstw domowych za listopad pokazała delikatny wzrost inflacji oczekiwanej za 12 miesięcy do 1,7% z 1,6% w październiku. Należy jednak pamiętać, że miara wykorzystywana przez NBP ma charakter adaptacyjny. Zależy w dużym stopniu od zmian inflacji bieżącej (opóźnionej o dwa miesiące), która ostatnio rosła. Trudno więc mówić o istotnym nasilaniu się oczekiwań inflacyjnych ludności.
l Tym bardziej że w październiku zatrzymane zostało pogarszanie się struktury odpowiedzi respondentów co do tempa przyszłych zmian cen (struktura odpowiedzi za listopad nie jest jeszcze opublikowana). Zmniejszył się bowiem dość wyraźnie udział osób spodziewających się, że za rok ceny będą rosły w większym tempie niż obecnie.