Co oznacza zarządzanie efektywnością przedsiębiorstwa? Wyjaśniają K. Wilhide i D. Vesset z firmy konsultingowej IDC.
www.cognos.com
Pojęcie Business Performance Management (BPM) rozumiane jest zwykle jako klasa systemów informatycznych, które poprzez integrację i zarządzanie danymi zgromadzonymi w hurtowni, oferowanie systemów zapytań i analiz oraz zastosowanie generatorów raportów i kierowniczych „paneli sterowania” umożliwiają poprawę jakości planowania, uzyskanie wysokiej przejrzystości działania i zwiększenie trafności decyzji podejmowanych ad hoc.
Wielu menedżerów, wybierając rozwiązania informatyczne, łapie się niestety na haczyk podobnych do powyższych haseł, nie wiedząc bliżej, czego tak naprawdę należy od tych systemów oczekiwać.
Jakie warunki powinien zatem spełniać system IT, aby zasługiwał na miano BPM? Po pierwsze, musi być on użyteczny nie tylko dla kierownictwa, ale wszystkich interesariuszy przedsiębiorstwa. Po drugie, powinien zapewniać spójny model danych, wykorzystywany we wszystkich podsystemach. Po trzecie, rozwiązania muszą cechować się adaptowalnością - co nie jest priorytetem zarabiających na rozwoju oprogramowania dostawcach. W końcu, architektura systemu musi bazować na sprawdzonym modelu biznesu, wypracowanym przez twórcę oprogramowania na podstawie doświadczeń ze współpracy z klientami.
Czy jednak samo posiadanie systemu informatycznego charakteryzującego się wskazanymi cechami oznacza już, że zarządzamy efektywnością przedsiębiorstwa? Zdecydowanie nie. BPM to bowiem „kultura organizacyjna” zorientowana na efekty, która przejawia się m.in. podjęciem przez kierownictwo odpowiedzialności za wyniki, dobrą komunikacją i stworzeniem cyklu ciągłego doskonalenia procesów w przedsiębiorstwie. Tego zaś samo oprogramowanie zapewnić nie może.