Ile kosztuje mobilność pracowników? Wnioski z dorocznej konferencji poświęconej podróżom służbowym organizowanej przez stowarzyszenie NBTA prezentuje J. Moline.
www.gelcoexpense.com
Choć od czasów Verne'a realia przemieszczania „nieco” się zmieniły, niejeden współczesny pracownik podróżuje po świecie przez 80 dni w roku, co jego firmę kosztuje fortunę. Nic więc dziwnego, iż globalne przedsiębiorstwa coraz większą wagę przywiązują do zarządzania podróżami służbowymi.
Funkcjonujący w branży lotniczej - a ostatnio także hotelarskiej - mechanizm dynamicznego kształtowania cen w zależności od terminu rezerwacji i zapełnienia powoduje, że firmy upatrują możliwości zapanowania nad budżetami podróży w konsolidacji usług w ramach całego koncernu. Korzystanie z oferty jednego przewoźnika czy sieci hotelarskiej powinno pozwolić na standaryzację procesu zamówień, umożliwić lepszą kontrolę kosztów, a dzięki rabatom obniżyć łączne wydatki związane z podróżami. Jednak, jak się okazuje, oferenci nie zawsze są zainteresowani ujednoliceniem usług czy nawet systemów rezerwacji, stąd pełna standaryzacja może być trudna w osiągnięciu.
Źródła oszczędności należy zatem upatrywać w automatyzacji obsługi podróży. Informacje dotyczące rezerwacji biletów lotniczych i hoteli, jak i płatności służbowymi kartami docierają dziś do klientów drogą elektroniczną. Jeżeli zamiast ręcznego ich wprowadzania do systemów informatycznych przedsiębiorstw skorzysta się z istniejącego oprogramowania, koszty obsługi jednej podróży - jak twierdzą eksperci firmy Gelco - obniżą się co najmniej dwukrotnie. Co więcej, raport z delegacji trafi w ręce zarządzających przed powrotem pracownika.
Pozostaje tylko zapytać, co na to sami menedżerowie, którzy podróżują najczęściej.