www.ebfonline.com
Koncepcja Six sigma, spopularyzowana w latach 90. przez Jacka Welcha z General Electric, miała na celu poprawę jakości i optymalizację procesów produkcyjnych. Choć znajdowała coraz szersze zastosowanie w branżach innowacyjnych, specjaliści od marketingu długo opierali się rozwiązaniom „ograniczającym ich kreatywność”.
Coraz większy udział marketingu w kosztach przedsiębiorstw, wzrost cen kampanii promocyjnych w mediach oraz presja na szybkość i skuteczność działań spowodowały jednak, iż marketing znalazł się pod presją kontroli kosztów i mierzenia efektów.
Przykład firmy Young & Rubicam Brands pokazuje, iż koncepcja Six sigma pozwala na szybsze wdrażanie pomysłów i stymulację kreatywności przez racjonalizację działań pracowników. Okazało się, iż właściwe zaprojektowanie procesu produkcji reklam prasowych i telewizyjnych – ze szczególną uwagą na osiąganie pożądanych wyników już w pierwszym cyklu obróbki – dało w efekcie przyspieszenie realizacji zleceń i wzrost satysfakcji klientów przy jednoczesnym obniżeniu kosztów.
Co więcej, wprowadzenie koncepcji Six sigma spowodowało, iż poprawiła się dyscyplina działań marketingowych, a priorytetem stały się efekty, które są wystarczającym argumentem dla zleceniodawców na poniesienie nawet wysokich wydatków bez konieczności podkreślania wizjonerskiego charakteru marketingu.