Jak dobrzy są controllerzy z Waszej firmie? Rywalizację komentują B. Binder i E. Dworski - konsultanci z Horváth & Partners (H&Ps).
www.horvath-partner.com
Controllerom - jak sportowcom - nie wystarcza satysfakcja z dobrych wyników. Pełnym sukcesem jest zdystansowanie „konkurentów”. Dzięki informacjom z prowadzonego przez H&Ps panelu dyskusyjnego controllerzy mogą poznać swoje miejsce w „rankingu”. Oto garść „statystyk”.
Jak ważny jest controller? W typowym przedsiębiorstwie na 1000 pracowników przypada 9,86 stanowisk związanych z controllingiem, a dotyczące ich koszty osobowe pochłaniają 0,029% przychodów ze sprzedaży. Do tego dochodzą nakłady na podnoszenie kwalifikacji. Przedsiębiorstwa zapewniają controllerom średnio 5-7 dni szkoleń rocznie, przy czym dominuje tematyka międzynarodowych standardów sprawozdawczości finansowej oraz Zrównoważonej Karty Wyników.
A czego przedsiębiorstwa oczekują w zamian? Podstawowym zadaniem controllerów jest budżetowanie, jednak organizacje w coraz większym stopniu domagają się wsparcia wdrażania strategii, monitorowania inwestycji oraz podnoszenia efektywności zarządzania projektami. Aby spełnić te żądania, controllerzy rozszerzają swoje zainteresowania poza obszar finansowy - 80% z nich systematycznie obserwuje niefinansowe mierniki oceniające relacje z klientami, a 49% także miary rozwoju organizacji. Dzięki staraniom controllerów jedynie co siedemdziesiąte przedsiębiorstwo przekracza swój budżet inwestycyjny o ponad 10%. Controllerzy są także gotowi na niespodziewane wydatki - 76% z nich zostawia sobie rezerwy budżetowe - często sięgające 10%. Wciąż jednak 29% controllerów nie gromadzi informacji o porażkach swoich i jednostki. No cóż... controller to tylko człowiek.