Postulat prowadzenia controllingu w jednostkach świadczących usługi społeczne może budzić kontrowersje. Czy w sytuacji powszechnego (w przypadku instytucji publicznych, a tym bardziej organizacji pozarządowych) niedoboru środków w stosunku do zgłaszanych potrzeb społecznych, intensyfikowanie kontroli nie będzie wymagać zaangażowania zasobów ludzkich, pieniężnych i czasowych kosztem działalności podstawowej? Czy nie stanie się także kolejnym elementem organizacyjnej biurokracji1?
Pozostałe 97% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników serwisu.
Jeśli posiadasz aktywną prenumeratę przejdź do LOGOWANIA. Jeśli nie jesteś jeszcze naszym Czytelnikiem wybierz najkorzystniejszy WARIANT PRENUMERATY.
Zaloguj Zamów prenumeratę Kup dostęp do artykułu