Wysoka aktywność firm i konsumentów
w Produkcja przemysłowa wzrosła w lutym 2011 r. o 10,7% r/r, niewiele mniej, niż oczekiwaliśmy (11,2%), ale bardziej od prognoz rynkowych (9,9%). Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym wzrost wyniósł 9,8% r/r. Potwierdziły się nasze przypuszczenia, że spadek indeksu PMI dla polskiego przemysłu nie był dobrą wskazówką na temat sytuacji w sektorze w lutym. Analogiczna sytuacja naszym zdaniem miała miejsce w marcu – mimo wyraźnego wzrostu polskiego PMI do 54,8 (przy spadku indeksów w Niemczej i strefie euro), tempo wzrostu produkcji według naszych prognoz lekko się obniżyło.
w Według raportu HSBC/Markit, w marcu przyspieszył wzrost zamówień w przemyśle z rynku krajowego, przy słabnącym napływie zamówień zagranicznych. W dalszym ciągu występują wysokie zaległości produkcyjne, choć ich wzrost spowolnił, ale taka sytuacja działa w kierunku wzrostu zatrudnienia. Wyniki badania wspierają nasz scenariusz zakładający rosnącą rolę krajowego rynku zbytu i stopniową poprawę sytuacji na rynku pracy w warunkach narastania presji inflacyjnej.
w Wzrost produkcji budowlano-montażowej przyspieszył w lutym do 23% r/r (najwyżej od kwietnia 2007 r.) z 11,2% w styczniu. Silne odreagowanie w tym sektorze wspiera nasze nadzieje na wyraźne ożywienie inwestycji w I kwartale 2011 r.
w Sprzedaż detaliczna wzrosła w lutym o 12,2% r/r, powyżej oczekiwań i szybciej niż w grudniu, kiedy obawy przed wzrostem cen i podatków zwiększały wartość zakupów. Przyspieszył wzrost w niemal wszystkich działach, w tym dóbr trwałego użytku.
w Jednocześnie, w marcu 2011 r. wyraźnie pogorszyły się wskaźniki nastrojów konsumentów (WOK i koniunktura konsumencka GUS najniżej od kryzysu). Naszym zdaniem był to głównie wynik podwyżek cen i wydarzeń w Japonii, ale rosnące dochody osobiste powinny podtrzymać dość szybki wzrost konsumpcji prywatnej.
Wzrost zatrudnienia przyspiesza, płac (jeszcze) nie bardzo
w Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło w lutym 2011 r. o 4,1% r/r, zgodnie z naszą prognozą oraz nieco powyżej konsensusu rynkowego. Dane z sektora firm nie są idealną miarą skali zmian popytu na pracę, o czym pisaliśmy wcześniej, m.in. ze względu na coroczną rewizję przez GUS próby statystycznej, zaburzającą roczną dynamikę tej zmiennej. Niemniej, inne dostępne wskaźniki potwierdzają wyraźną wzrostową tendencję zatrudnienia w gospodarce. Szacunki liczby pracujących na podstawie danych BAEL, a także na podstawie danych GUS o bezrobociu rejestrowanym, wskazują na wzrost w lutym o ok. 2% r/r. Co ważne, wzrost ten przyspiesza, mimo że liczba pracujących przekroczyła już wyraźnie poziom sprzed upadku Lehman Brothers. Kontynuacja wzrostu popytu na pracę przy rosnącej inflacji będzie według nas sprzyjała narastaniu presji na wzrost wynagrodzeń.
w W lutym 2011 r. wzrost przeciętnych płac w sektorze przedsiębiorstw spowolnił do 4,1% r/r wobec wzrostu o 5,4% r/r w grudniu i 5% r/r w styczniu. Niemniej, spodziewamy się, że kolejne miesiące przyniosą powrót dynamiki płac do trendu wzrostowego, który zarysował się w ostatnich miesiącach.
w Stopa bezrobocia rejestrowanego wzrosła w lutym do 13,2%. Jednocześnie, wyrównana sezonowo stopa bezrobocia według BAEL pozostała bez zmian szósty miesiąc z rzędu, na poziomie 9,7%. To, że bezrobocie nie obniża się mimo wzrostu liczby miejsc pracy, wynika ze wzrostu liczby aktywnych zawodowo.
w Kolejne miesiące powinny przynieść wyraźny spadek stopy bezrobocia. Według najnowszych szacunków Ministerstwa Pracy, w marcu obniżyła się ona do 13,1%, co jest zgodne z naszymi szacunkami.
Inflacja powyżej „czwórki”
w Wbrew oczekiwaniom wskazującym na wzrost inflacji w lutym, pozostała ona na styczniowym poziomie. Dane styczniowe zostały przy tym zrewidowane w dół do 3,6% z 3,8% r/r, po uwzględnieniu nowych wag w koszyku konsumpcyjnym.
w W wyniku zmiany wag w indeksie CPI zwiększył się łączny udział kategorii, które w tym roku zanotują najwyższą dynamikę cen – wprawdzie udział żywności i napojów bezalkoholowych zmniejszył się o 0,1%, podobnie jak transportu, ale waga kosztów użytkowania mieszkania i nośników energii wzrosła o 0,6%. W sumie, może to lekko podnieść w górę stopę inflacji na koniec tego roku (oraz średnią).
w Wyższa niż wcześniej zakładaliśmy będzie też tegoroczna ścieżka zmian cen surowców na świecie. W efekcie, mimo niższego punktu startowego inflacji, nasza prognoza CPI na resztę roku wyraźnie się podniosła. Przewidujemy, że inflacja przekroczy poziom 4% w kwietniu lub najpóźniej w maju i do końca roku pozostanie powyżej tego poziomu.
w Inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 1,6% w styczniu i 1,7% w lutym. Oczekujemy wzrostu w większej skali, który zresztą widać już w pozostałych miarach.
w Wzrost PPI przyspieszył w lutym do 7,3% r/r, najbardziej od października 2004 r. Przyczynił się do tego skokowy wzrost cen w górnictwie i wydobywaniu oraz wielu sektorach przetwórstwa przemysłowego. Bardzo silny wzrost cen wyrobów gotowych (najmocniej od maja 2004 r.) zanotowano również w marcowym badaniu PMI w sektorze przemysłowym. Dane wskazują, że presja kosztowa na przedsiębiorców wynikająca z podwyżek podatków i rosnących cen surowców ma nie tylko coraz większą skalę, ale i zasięg, dotykając coraz większej liczby gałęzi gospodarki. Rośnie ryzyko, że firmy zaczną w coraz większym stopniu przenosić wzrost kosztów na ceny detaliczne.
w Uwaga! Na dzień zamknięcia numeru (tj. 14 marca 2011 r.) Główny Urząd Statystyczny ogłosił, iż ceny towarów i usług konsumpcyjnych w marcu 2011 r. wzrosły o 4,3% w stosunku do marca 2010 r., a w porównaniu z lutym 2011 r. wzrosły o 0,9%.
Nierozwiązane zagadki w bilansie płatniczym
w Sporo zamieszania i spekulacji na polskim rynku wywołała w ostatnim okresie sprawa salda błędów i opuszczeń w danych na temat bilansu płatniczego. Przyczynił się do tego wywiad z doradcą Prezesa NBP Mirosławem Gronickim, który zasugerował, że jeśli całe saldo błędów i opuszczeń (które w 2010 r. wyniosło 13 mld euro) spowodowane jest niedoszacowanym importem, to oznaczałoby znacznie większy deficyt handlowy i obrotów bieżących (ponad 7% PKB), a jednocześnie obniżenie poziomu PKB, jak również wzrost relacji deficytu i długu do PKB. Nie zgadzamy się z tą interpretacją, ponieważ jeśli nawet okazałoby się, że wartość importu jest zaniżona, wiązałoby się to nie tylko z pogorszeniem salda eksportu netto w rachunkach narodowych, ale prawdopodobnie jednocześnie z podniesieniem wartości konsumpcji i/lub inwestycji, które były źródłem tego importu. Skutki dla PKB powinny być więc raczej neutralne.
w Co więcej, wydaje się, że są powody by sądzić, że znaczna część zagadki dużego salda błędów i opuszczeń nie musi mieć źródła w rachunku obrotów bieżących, ale w rachunku finansowym bilansu płatniczego. Wskazuje na to wysoka korelacja między saldem błędów i opuszczeń a zmianą pozostałych inwestycji zagranicznych netto instytucji finansowych (wykres obok). NBP sugeruje, że poważna rewizja danych może nastąpić w czerwcu.