Produkcja przemysłowa spadła
- W lutym 2013 r. produkcja przemysłowa spadła o 2,1% r/r po wzroście o 0,4% r/r w styczniu. Zatem wciąż nie widać ożywienia w tym sektorze. Warto przypomnieć, że produkcja pozytywnie zaskoczyła w styczniu, co przełożyło się na rosnące nadzieje rynku, że odbicie jest blisko. Dane lutowe były już zgodne z oczekiwaniami, jednak rozczarowaniem okazał się marcowy odczyt PMI w przemyśle, który spadł do 48 z 48,9 pkt (po pięciu miesiącach wzrostów). Tak znaczące obniżenie PMI mogłoby sugerować, że koniunktura będzie się dalej pogarszała. Z mocnego spadku PMI nie należy jednak wyciągać pochopnych wniosków, podobnie jak nie należało tego robić na podstawie wyników produkcji w styczniu. Wzrost indeksu PMI w poprzednich miesiącach bazował na subindeksie nowych zamówień, a w marcu główna miara obniżyła się pod wpływem spadku subindeksu zatrudnienia. Niewykluczone, że wynikało to z fatalnych warunków pogodowych w marcu, które uniemożliwiły zatrudnianie przy niektórych pracach sezonowych. W sumie tendencje z trzech pierwszych miesięcy roku pokrywają się z naszymi oczekiwaniami. Wciąż spodziewamy się, że w I kwartale cykl gospodarczy osiągnie dołek, by pokazać stopniowe ożywienie w dalszej części roku, generowane głównie przez sektor eksportowy. Polskie firmy borykają się ze słabym popytem wewnętrznym, co skłania wręcz do rozwijania działalności eksportowej, szczególnie na rynki spoza Unii Europejskiej. Tendencja ta jest widoczna we wszystkich głównych sektorach. W 2013 r. także popyt na polskie towary z Unii powinien zacząć odbijać (efekt substytucyjny – polskie towary mają dobrą jakość, a są tańsze), co stanowić będzie istotne wsparcie dla rodzimego sektora przemysłowego.
Budownictwo wciąż na głębokim minusie
- Nie jesteśmy już jednak tak optymistyczni, jeśli chodzi o sektor budowlano-montażowy. W lutym produkcja w tej branży pokazała spadek o 11,4% (w styczniu było –6,1% r/r), co jest dziewiątym z rzędu odczytem poniżej zera. Przedsiębiorstwa i sektor publiczny już jakiś czas temu zredukowały swoje plany inwestycyjne, a ostatnie dane pokazały także spadek nowych budów mieszkaniowych. Nietypowe warunki pogodowe w marcu i kwietniu również nie były korzystne dla sektora. Uważamy, że negatywne trendy utrzymają się w najbliższych kwartałach i cały 2013 r. będzie dla budownictwa słaby.
Sprzedaż detaliczna zanotowała spadek
- Sprzedaż detaliczna zanotowała w lutym 2013 r. spadek o 0,8% r/r. Tym samym dane potwierdziły, że odbicie dynamiki sprzedaży w styczniu (do 3,1% r/r) było jednorazowym zaburzeniem, a rzeczywisty popyt konsumentów pozostaje bardzo słaby na początku 2013 r. Co ważne, ujemny wynik nie był efektem załamania w jakimś wąskim segmencie sprzedaży, ale wyraźnego pogorszenia w większości działów (w zasadzie jedynym istotnym wyjątkiem była sprzedaż mebli i elektroniki). Wartość sprzedaży w cenach stałych spadła w lutym o 1,3% r/r, co – pomijając zaburzenie z grudnia – jest najsłabszym wynikiem od trzech lat. Obroty w handlu detalicznym (które, w odróżnieniu od sprzedaży detalicznej, dotyczą również obiektów zatrudniających poniżej 10 osób i nie obejmują pojazdów mechanicznych) obniżyły się o 1,8% r/r.
Odbicie w górę dynamiki płac
- W lutym 2013 r. wzrost wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw przyspieszył do 4% r/r (z poziomu 0,4% r/r miesiąc wcześniej). Odbicie w górę dynamiki płac po jej mocnym spadku w styczniu jest efektem oddziaływania efektu bazy z ubiegłego roku. W lutym 2012 r. wchodziła w życie podwyżka składki rentowej, w związku z czym niektóre firmy przeniosły wypłatę części płac z lutego na styczeń. Dlatego wahania rocznej dynamiki płac w pierwszych dwóch miesiącach tego roku niewiele mówią o faktycznych tendencjach w zakresie wynagrodzeń. Lepszym wskaźnikiem trendu jest naszym zdaniem średnie tempo wzrostu płac w okresie styczeń–luty 2013, które wyniosło 2,2% r/r, wobec 2,5% r/r w ostatnich dwóch miesiącach ubiegłego roku. Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw w lutym wyniosło 5497,4 tys. osób, co oznacza spadek o 0,8% w porównaniu z lutym ubiegłego roku. Skala redukcji etatów w firmach nie słabnie: w lutym ubyło 9 tys. etatów w porównaniu ze styczniem. Popyt na pracę jest słaby, ale należy jednak pamiętać, że dane z sektora przedsiębiorstw obejmują zaledwie ok. 1/3 ogółu pracujących. Dane BAEL, obejmujące całą populację, pokazują stagnację lub nawet lekkie wzrosty zatrudnienia. Sugeruje to, że sytuacja w małych firmach jest lepsza niż w dużych lub że zwiększa się udział osób samozatrudnionych oraz zatrudnionych na umowy o dzieło albo zlecenie. Stopa bezrobocia rejestrowanego wzrosła w lutym do 14,4%, a odsezonowana stopa bezrobocia według BAEL do 10,6% (obie miary są na najwyższych poziomach od lutego 2007 r.). Dane z rynku pracy wpisują się w nasz średnioterminowy scenariusz. Spodziewamy się, że w kolejnych miesiącach tempo wzrostu wynagrodzeń powróci do trendu i będzie kształtowało się na poziomie około 2% r/r, a zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw dalej będzie notowało spadki o ok. 1% r/r.
Presji inflacyjnej nie widać
- Stopa inflacji CPI obniżyła się z 1,7% do 1,3% w lutym (najniżej od ponad 6 lat). Inflacja ostatnio regularnie zaskakuje, tym razem przyczyną niespodzianki były znaczne obniżki cen żywności i łączności (promocje na rynku telefonii komórkowej). Rewizja wag w koszyku CPI była niewielka i, tak jak się spodziewaliśmy, podniosła stopę inflacji o 0,02 pp. Naszym zdaniem inflacja będzie dalej spadać i latem osiągnie minimum w okolicy 0,5% r/r. Druga połowa roku przyniesie wzrost inflacji głównie na skutek niskiej bazy (średniomiesięczny wzrost cen w II połowie 2012 r. był ujemny). Inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii spadła z 1,4% w styczniu do 1,1% w lutym. Pozostałe miary inflacji bazowej również się obniżyły. Po stronie podażowej także brak presji inflacyjnej: PPI pozostaje na terytorium deflacyjnym (spadek o 0,4% w lutym), a subindeks cen wyrobów gotowych PMI w marcu był najniżej w historii.
Pogorszenie wyników finansowych przedsiębiorstw w IV kwartale 2012 r.
- Dane o wynikach finansowych przedsiębiorstw zatrudniających co najmniej 50 osób pokazały pogorszenie podstawowych wskaźników w ostatnim kwartale 2012 r. Przychody firm spadły o 2,9% r/r, koszty zaś o 0,7% r/r, co oznacza wzrost wskaźnika kosztów. Wyniki finansowe netto były natomiast o ponad 40% słabsze niż przed rokiem.Przedsiębiorstwa zanotowały także spadki wskaźników rentowności i płynności finansowej. Dane za cały rok 2012 r. pokazały wzrost liczby firm wykazujących eksport z 47,2% do 48,8%, a udział eksportu w przychodach wzrósł z 21,4% do 22,3%. Potwierdza to naszą tezę, że firmy szukają zbytu za granicą w obliczu słabnącego popytu wewnętrznego.