Produkcja nie najgorzej
- Produkcja przemysłu spadła w maju 2009 r. o 5,2% r/r, (oczekiwano ok. –7%), wobec średniego spadku o 11% w okresie styczeń–kwiecień. Poprawa dynamiki produkcji widoczna była również w ujęciu sezonowo dostosowanym (spadek o 5,9% r/r wobec średniego spadku w pierwszych 4 miesiącach roku o ponad 10%). Dane sugerują, że spadek produkcji przemysłowej w II kwartale 2009 r. będzie niższy niż odnotowany w I kwartale. Nie oznacza to jednak, że zobaczymy odbicie dynamiki PKB w II kwartale (choć może pozostać powyżej zera), głównie na skutek spowolnienia w usługach.
- Wzrost produkcji budowlanej spowolnił silniej od prognoz, do 0,2% r/r (konsensus wynosił 1% r/r). W II kwartale wynik produkcji będzie zapewne gorszy niż w I kwartale, a dalsza część roku może powinna być jeszcze gorsza ze względu na wygasanie starych robót budowlanych i zmniejszenie ilości nowych projektów.
Lekkie odbicie sprzedaży detalicznej
- Nominalna dynamika sprzedaży detalicznej w maju 2009 r. wyniosła 1,1% r/r wobec 1% r/r w kwietniu. Realnie wyniosła –0,5% r/r po –0,7% r/r w kwietniu i –0,9% r/r średnio w I kwartale 2009 r.
- Struktura nominalnego wzrostu sprzedaży była podobna jak w poprzednich miesiącach. Ponownie silny był spadek sprzedaży pojazdów mechanicznych (–10,7% r/r) związany z ograniczeniem popytu na wymagające wysokich wydatków dobra trwałego użytku. Nadal silny był również nominalny spadek sprzedaży paliw (–11,2% r/r), co wiąże się jednak z efektem cenowym (roczny spadek cen paliw), a nie istotnym osłabieniem popytu.
- Popyt na inne towary łącznie nadal rośnie w ujęciu rocznym. Po wykluczeniu pojazdów mechanicznych i paliw, roczna dynamika sprzedaży detalicznej przyspieszyła według naszych szacunków do 4,5% z 3,7% w kwietniu i 3,8% średnio w I kwartale 2009 r.
Pogłębienie problemów na rynku pracy
- Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw było w maju 2009 r. o 3,8% wyższe niż rok wcześniej, co oznacza spowolnienie wobec wzrostu o 4,8% r/r w kwietniu. To wynik wyraźnie poniżej oczekiwań wskazujących na stabilizację, a nawet lekki wzrost dynamiki płac. Spowolnienie wzrostu wynagrodzeń nastąpiło mimo dość niskiej bazy z analogicznego miesiąca 2008 r., co pokazuje, że skala wyhamowania podwyżek w firmach w obliczu kryzysu jest naprawdę znacząca. Należy się spodziewać, że w kolejnych miesiącach proces ten będzie kontynuowany i nawet przy oczekiwanym spadku inflacji realna dynamika płac w II półroczu będzie poniżej zera (w maju była 0,2% r/r na plusie, najniżej od 4 lat).
- Przeciętne zatrudnienie w maju 2009 r. spadło o 1,7% r/r, zgodnie z oczekiwaniami, kontynuując tendencję przyspieszenia spadku widoczną od wielu miesięcy. Skala zwolnień w ujęciu rocznym będzie według nas nadal narastała w dalszej części roku.
- W rezultacie obniżenia dynamiki płac i spadku zatrudnienia, nominalny fundusz płac w sektorze przedsiębiorstw wzrósł w maju 2009 r. zaledwie o 2,1% r/r, ale realny fundusz płac zanotował spadek o 1,5% r/r. Pokazuje to, że siła nabywcza dochodów z pracy słabnie, co będzie negatywnie wpływało na dynamikę konsumpcji prywatnej w kolejnych kwartałach.
- Stopa bezrobocia rejestrowanego spadła na koniec maja 2009 r. do 10,8% z 11% w kwietniu. Poprawa ta ma wyłącznie sezonowy charakter, podczas gdy w ujęciu rocznym wzrost stopy bezrobocia przyspieszył do 1 pp z 0,7 pp w kwietniu.
- W ostatnich miesiącach nastroje konsumentów odreagowały częściowo silne pogorszenie obserwowane do marca, ale mimo wzrostów poziom ufności konsumenckiej pozostaje bardzo niski, co wraz z dalszym pogorszeniem sytuacji na rynku pracy będzie negatywnie wpływać na popyt konsumpcyjny.
Przejściowy szczyt inflacji już za nami
- Inflacja CPI spadła w maju 2009 r. do 3,6% z 4% w kwietniu, bardziej niż oczekiwano (szacunek Ministerstwa Finansów i konsensus 3,8% r/r). W ciągu miesiąca ceny wzrosły o 0,5%, głównie za sprawą cen paliw (2,6% m/m) oraz żywności (0,7% m/m, przy czym Ministerstwo Finansów szacowało aż 1,4% m/m). Tym samym dane o CPI za maj potwierdziły naszą ocenę, że skala wiosennego wzrostu cen żywności wyczerpała się w poprzednich miesiącach (średni wzrost miesięczny na poziomie 1,3% w okresie styczeń–kwiecień). Spodziewamy się, że od czerwca ceny żywności zaczną sezonowy spadek, być może silniejszy niż rok temu.
- Jeśli chodzi o pozostałe komponenty wskaźnika inflacji, to wciąż negatywnie zaskakują ceny usług, które rosną w dość szybkim tempie, jak na silne osłabienie popytu krajowego.
- Inflacja CPI bez cen żywności i energii przyspieszyła w maju do 2,8% r/r z 2,6% r/r w kwietniu, nieco silniej niż oczekiwano, ale pozostałe 3 miary inflacji bazowej obliczane przez NBP delikatnie spadły i pozytywna ocena perspektyw inflacji nie uległa zmianie.
- Naszym zdaniem, inflacja osiągnęła tegoroczny szczyt w kwietniu i od maja rozpoczął się jej trend spadkowy, który będzie kontynuowany w najbliższych miesiącach, a nawet kwartałach. Prognozujemy, że w czerwcu inflacja spadnie do górnej granicy przedziału odchyleń od celu, a na przełomie III i IV kwartału spadnie poniżej 3%. Choć pod koniec tego roku możliwy jest ponowny wzrost, to zakładamy, że w przyszłym roku średnioroczna inflacja CPI będzie nieznacznie powyżej 2%.
- Ceny producenta spadły w maju o 0,3% m/m, obniżając roczną inflację PPI do 3,7% z 4,8% w kwietniu (oczekiwano 4,5%). Inflacja PPI na rynku krajowym, eliminująca wpływ osłabienia złotego na ceny eksportowe, była w maju zapewne jeszcze niższa po tym, jak w kwietniu spadła do 3,5% r/r.