Produkcja przemysłowa słabiej od prognoz
l Produkcja sprzedana przemysłu wzrosła w maju 2007 r. o 8,1% r/r. Wzrost skorygowany o czynniki sezonowe wyniósł 8,3% r/r. Produkcja budowlana zwiększyła się o 16,3% r/r, czyli znacznie wolniej niż w kwietniu, gdy jej wzrost wyniósł blisko 37% r/r.
l Wzrost produkcji w przemyśle i budownictwie (również ten skorygowany o czynniki sezonowe) był w maju najniższy od kilku miesięcy. Potwierdza to powszechnie oczekiwane osłabienie wzrostu aktywności gospodarczej w II kwartale 2007 r.
Sprzedaż detaliczna też rozczarowała
l Sprzedaż detaliczna wzrosła w maju o 14,8% r/r, czyli osiągnęła tempo wzrostu zbliżone do odnotowanego w kwietniu (15,1%). Najszybsze tempo wzrostu po raz kolejny zostało osiągnięte w kategoriach obejmujących dobra trwałego użytku. W ujęciu realnym sprzedaż detaliczna wzrosła o 13,4% r/r. Oznacza to, że deflator sprzedaży detalicznej wyniósł 1,4% r/r, czyli był podobny jak w poprzednim miesiącu.
l Biorąc pod uwagę opublikowane dotychczas dane za kwiecień i maj, zarówno na temat produkcji jak i sprzedaży detalicznej, ryzyko dla naszej prognozy tempa wzrostu PKB w II kwartale na poziomie 6,5% jest asymetryczne w dół. Wyraźne spowolnienie wzrostu PKB w II kwartale z 7,4% zanotowanych w I kwartale zasugerował również prezes Głównego Urzędu Statystycznego, dysponując zapewne wstępnymi szacunkami.
... ale optymizm firm ciągle rośnie
l Osłabienia wzrostu gospodarczego w II kwartale nie należy naszym zdaniem traktować jako zmiany fazy cyklu koniunkturalnego, lecz powrót do trendu po okresie zawyżonego wzrostu gospodarki w I kwartale. Wyniki badań koniunktury GUS za czerwiec, wskazujące na utrzymywanie się tendencji wzrostowej w zakresie optymizmu przedsiębiorstw, sugerują kontynuację silnej ekspansji gospodarki w kolejnych kwartałach.
l Tempo rozwoju sektora przemysłowego w Polsce, mierzone indeksem PMI, wzrosło w czerwcu po raz 25. z rzędu (do 54 pkt z 53,5 pkt), między innymi dzięki powrotowi indeksu zamówień eksportowych na wyższe poziomy po przejściowym spadku w maju (wskaźnik nowych zamówień eksportowych wzrósł do 52,5 pkt z 48,4), co wskazuje, że gospodarka jest wciąż silna, a sektor eksportowy przeszedł od spowolnienia do wzrostu.
Bezrobocie w Polsce już nie jest najwyższe w UE
l Zgodnie z naszą prognozą, stopa bezrobocia rejestrowanego spadła w maju 2007 r. do 13% z 13,7% w kwietniu, poniżej średniej oczekiwań rynkowych na poziomie 13,1%. Oznacza to kolejny miesiąc spadku stopy bezrobocia w bardzo szybkim tempie 3,5 pp. Według naszych prognoz, podobne tempo spadku bezrobocia powinno utrzymać się w dalszej części tego roku, co oznaczałoby spadek stopy bezrobocia rejestrowanego w grudniu do ok. 11,5%.
l Według wstępnych szacunków Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, stopa bezrobocia rejestrowanego na koniec czerwca wyniosła 12,4%, co oznacza spadek o 3,6 pp w ujęciu rocznym, a więc przyspieszenie tempa redukcji bezrobocia.
l Według Eurostatu, stopa bezrobocia w Polsce spadła na koniec maja do poziomu 10,5%, co oznacza, że Polska nie jest już krajem o najwyższym bezrobociu w UE (na Słowacji 10,8%).
Utrzymuje się silny wzrost zatrudnienia i płac
l Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw spadło w maju o 0,3% m/m, co jest równoznaczne z przyspieszeniem rocznej dynamiki do 8,9% z 8,4% w kwietniu, podczas gdy rynek oczekiwał nieznacznego spadku dynamiki płac - w zależności od źródła konsensus rynkowy wynosił 8,1-8,3%. Jednocześnie zatrudnienie w sektorze firm wzrosło słabiej niż oczekiwał rynek, o 0,2% m/m i 4,4% r/r, podczas gdy konsensus rynkowy wskazywał na przyspieszenie rocznego wzrostu do 4,5% (nasza prognoza wynosiła 4,4%).
l W wyniku przyspieszenia wzrostu płac i utrzymania się wysokiej dynamiki zatrudnienia, fundusz płac w sektorze przedsiębiorstw zwiększył się w czerwcu nominalnie o 13,7% r/r, a realnie o 11,2% r/r. Nie jest to najwyższa dynamika funduszu płac w tym roku, ale przewyższa ona średnią za okres od początku tego roku (nie wspominając o średnim realnym wzroście funduszu płac w 2006 r. o 7,2%), pokazując przyspieszenie dynamiki dochodów gospodarstw domowych z jednej strony i kosztów firm - z drugiej.
l Coraz szybsze tempo poprawy sytuacji materialnej Polaków, przy utrzymaniu rekordowo dobrych nastrojów konsumentów i skłonności do zakupów, przemawia za utrzymaniem silnego wzrostu popytu konsumpcyjnego w kolejnych kwartałach, szczególnie, że od lipca (a w dodatkowym zakresie od stycznia) wejdzie w życie uchwalona ostatecznie przez parlament obniżka składki rentowej.
l Jeśli chodzi kwestię wpływu sytuacji na rynku pracy na koszty działania firm, przynajmniej w przemyśle dynamika przeciętnych płac nadal nie przekracza znacząco tempa wzrostu wydajności pracy. Oczywiście obecne tendencje sugerują, że może się to zmienić w przyszłości (a poza przemysłem już obecnie wygląda mniej korzystnie), co jest jednym z najistotniejszych czynników ryzyka dla średnioterminowych perspektyw inflacji.
CPI w pobliżu celu, inflacja bazowa nadal wyraźnie niższa
l Ceny dóbr i usług konsumpcyjnych wzrosły w maju o 0,5% m/m i 2,3% r/r. Tym samym inflacja w maju pozostała bez zmian wobec kwietnia zamiast oczekiwanego przez rynek i Ministerstwo Finansów spadku do 2,1% r/r i prognozowanego przez nas słabszego spadku do 2,2% r/r. Czynnikiem odpowiedzialnym za nieco wyższą od naszych prognoz inflację w maju były ceny żywności, które zwiększyły się bardziej, niż szacowaliśmy, o 1,2% m/m i 4,3% r/r. Nieco wyższy od naszych szacunków był również wzrost cen w transporcie (za sprawą wzrostu cen paliw), który wyniósł 0,8% m/m i 0,6% r/r.
l Ceny pozostałych składników koszyka konsumpcyjnego rosły nieco wolniej, niż oczekiwaliśmy. W rezultacie inflacja netto w maju wzrosła nieznacznie do 1,6% z 1,5% w kwietniu, podczas gdy przy prognozie inflacji CPI na poziomie 2,2% r/r szacowaliśmy wzrost inflacji netto do 1,7% r/r. Spośród pozostałych czterech miar inflacji bazowej, trzy pozostały poniżej poziomu 2%, a jedynie wskaźnik CPI po wyłączeniu cen kontrolowanych znalazł się na poziomie 2,6% r/r.
l Negatywna niespodzianka inflacyjna w maju wynika z działania czynników egzogenicznych, niezależnych od polityki pieniężnej i niemających wiele wspólnego z rdzeniem procesów cenowych (mimo szybszego od oczekiwań wzrostu, impuls cenowy ze strony żywności i paliw wydaje się nam zbyt słaby, aby wywołać efekty drugiej rundy). Z tego też względu ścieżka inflacji w średnim terminie nie ulega naszym zdaniem istotnej zmianie.
l Przewidujemy, że po wzroście inflacji CPI w czerwcu ponad poziom celu inflacyjnego, w kolejnych letnich miesiącach powinna spaść nawet poniżej 2%, by na koniec roku ponownie wzrosnąć i przekroczyć cel. Jednocześnie jednak fundamentalna presja inflacyjna pozostanie umiarkowana i inflacja netto nie przekroczy wg naszych szacunków poziomu 2% w całym roku.
Stabilna dynamika cen produkcji
l Inflacja PPI wyniosła w maju 2,2% r/r i była taka sama jak w kwietniu. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że za spowolnienie wzrostu PPI odpowiadał przede wszystkim mocny spadek rocznej dynamiki cen w górnictwie i kopalnictwie (z 5,5% do 1%), natomiast w przetwórstwie przemysłowym od początku roku ceny są z miesiąca na miesiąc podnoszone (w maju 0,5% m/m).
l O ile największe wzrosty cen w maju (powyżej 3% m/m) zanotowano w branżach związanych z produkcją wyrobów tytoniowych i przetwórstwem ropy naftowej, to trzeba też odnotować wyraźne podwyżki pojawiające się w innych rodzajach działalności przemysłu, co może sugerować stopniowe przenoszenie presji kosztowej na ceny producentów. Na razie jednak roczna dynamika cen w przetwórstwie przemysłowym jest umiarkowana i wynosi 1,9%.