Wzrost PKB w IV kwartale 2011 r. nieco powyżej oczekiwań
- Negatywne tendencje w popycie konsumpcyjnym będą zapewne kontynuowane w 2012 r. z powodu pogarszającej się sytuacji na rynku pracy. Z kolei niepewność związana z sytuacją w gospodarce ograniczy tempo wzrostu inwestycji. Taka struktura wzrostu nie powinna powodować niepokoju wśród członków RPP.
- Lepsze dane o PKB za IV kwartał 2011 r. w połączeniu z dobrymi wskaźnikami publikowanymi na początku tego roku oraz nieco lepszą oceną sytuacji globalnej skłoniły nas do podwyższenia prognozy wzrostu gospodarczego na cały rok z 2,3% do 2,7%. Tym samym powracamy do naszej prognozy z listopada ubiegłego roku.
Styczniowe mocne wzrosty produkcji i sprzedaży pod wpływem efektów statystycznych
- Styczniowe dane o produkcji były całkiem niezłe (wzrost o 9% r/r w przemyśle i 32,2% r/r w budownictwie), ale trzeba pamiętać, że zostały one zaburzone przez większą niż przed rokiem liczbę dni roboczych i wyjątkowo dobre warunki atmosferyczne. W związku z tym ocena faktycznej aktywności ekonomicznej w obu sektorach na początku nowego roku jest na razie utrudniona. W lutym efekt większej liczby dni roboczych zadziała ponownie, choć z drugiej strony mocne pogorszenie warunków atmosferycznych (duże mrozy i opady śniegu) negatywnie wpłynie na produkcję w budownictwie i, być może, niektórych gałęziach przemysłu. Ogólnie spodziewamy się hamowania wzrostu produkcji w kolejnych miesiącach, co wydają się już zapowiadać wskaźniki wyprzedzające i koniunktury (patrz niżej).
- Wzrost sprzedaży detalicznej przyspieszył w styczniu 2012 r. do dwucyfrowego poziomu 14,3% r/r, co jest drugim najwyższym wynikiem od 3,5 roku. Podobnie jak w przypadku produkcji roczne tempo wzrostu sprzedaży zostało jednak zaburzone przez efekt statystyczny – wyjątkowo niską bazę z poprzedniego roku. W styczniu 2011 r., tuż po wprowadzeniu podwyżki VAT, poziom sprzedaży był wyjątkowo niski, ponieważ Polacy dokonali dużych zakupów z wyprzedzeniem w ostatnich miesiącach 2010 r. Najsilniejszy efekt bardzo niskiej bazy zanotowano w styczniu w sprzedaży samochodów, która wzrosła o 30% r/r. Według naszych szacunków wzrost sprzedaży detalicznej po wyłączeniu samochodów i paliw wyniósł ok. 8% r/r. Ten efekt zapewne w znacznej mierze wygasł już w lutym, na co wskazuje spadek liczby rejestracji nowych samochodów o ok. 2% m/m (przed rokiem zanotowano wzrost o ok. 10% m/m). W kolejnych miesiącach dynamikę sprzedaży będzie ograniczała słaba sytuacja na rynku pracy.
... ale nadchodzi spowolnienie
- Indeks PMI dla polskiego przemysłu spadł w lutym 2012 r. do 50 pkt z 52,2 pkt w styczniu. Negatywnie na indeks wpłynęło spowolnienie produkcji oraz spadek zamówień, w tym także eksportowych. Część przedsiębiorstw tłumaczyła niższy poziom zamówień złymi warunkami atmosferycznymi. Negatywne tendencje w produkcji oraz zamówieniach doprowadziły do redukcji zatrudnienia.
- Wskaźniki koniunktury gospodarczej publikowane przez GUS również wskazują na raczej negatywne tendencje w ostatnich miesiącach, chociaż warto odnotować lekką poprawę indeksu dla przemysłu w lutym (po korekcie sezonowej).
- Ostatnia publikacja wskaźników wyprzedzających koniunktury OECD wskazuje na stabilizację indeksu dla Polski, wobec wykazywanego wcześniej odbicia w górę.
Stopa bezrobocia najwyższa od 2007 r.
- W styczniu 2012 r. zatrudnienie w sektorze firm wzrosło o 0,9% r/r. Liczba etatów była o ok. 50 tys. wyższa niż w styczniu i w grudniu 2011 r., co najprawdopodobniej jest przede wszystkim efektem corocznej zmiany grupy przedsiębiorstw badanych przez GUS. Mimo wzrostu zatrudnienia w sektorze firm w przemyśle ubyło 6 tys. miejsc pracy, co jest niepokojącym sygnałem. Raport PMI wskazuje, że w lutym firmy w sektorze przetwórczym kontynuowały redukcję zatrudnienia.
- Nieco mniej pesymistyczny obraz pokazuje badanie BAEL, według którego liczba pracujących wzrosła w styczniu w umiarkowanym tempie 1,2% r/r. Z drugiej strony badanie pokazało wyraźne przyspieszenie wzrostu liczby bezrobotnych (9,2% r/r), a skorygowana sezonowo stopa bezrobocia wyniosła 10,1%, tyle co w grudniu (po korekcie) i najwięcej od 2007 r.
- Spodziewamy się, że tempo wzrostu zatrudnienia może spowolnić w kolejnych miesiącach, a bezrobocie będzie utrzymywało się na podwyższonym poziomie.
- Płace w sektorze przedsiębiorstw przyspieszyły w styczniu do 8,1% r/r. Prawdopodobnie było to spowodowane przyspieszeniem wypłat premii w części firm przed podwyżką składki rentowej (wchodzącej w życie 1 lutego). W najbliższych miesiącach zobaczymy odwrócenie tego efektu, wskutek czego roczna dynamika płac może chwilowo spaść nawet w pobliże zera. W dalszej części roku spodziewamy się wzrostu płac mniej więcej zgodnego z dynamiką inflacji.
- Wzrost funduszu płac i świadczeń społecznych przyspieszył w styczniu do 6,4% r/r nominalnie i 2,2% r/r realnie (wobec odpowiednio 5,5% i 0,8% w grudniu). Tempo wzrostu zostało podbite przez tymczasowe przyspieszenie płac, a w przyszłych miesiącach jego realny wzrost będzie według naszych prognoz bliski zera, co nie będzie wspierające dla popytu konsumpcyjnego.
Wzrost cen spowolnił w styczniu
- W styczniu 2012 r. inflacja CPI spadła do 4,1% r/r z 4,6% r/r w grudniu 2011 r. Do spadku przyczynił się m.in. efekt wysokiej bazy statystycznej (związanej z podwyżkami stawek VAT w styczniu 2011 r.). Wraz z publikacją inflacji za luty styczniowe dane zostaną zrewidowane, po przeliczeniu według nowego koszyka wag. Nasze szacunki na podstawie wyników badań budżetów gospodarstw domowych wskazują, że rewizja CPI powinna być nieznaczna. W lutym inflacja może lekko wzrosnąć pod wpływem wyższych cen żywności, ale kolejne miesiące przyniosą jej wyraźny spadek w kierunku 3,5%.
- Wzrost PPI tylko nieznacznie spowolnił w styczniu do 8% r/r. W przetwórstwie przemysłowym ceny spadły o 0,1% m/m, co było skutkiem umocnienia złotego i spadku cen eksportowych. Naszym zdaniem inflacja PPI będzie spowalniała w kolejnych miesiącach.
Spowolnienie widoczne w handlu zagranicznym
- Deficyt obrotów bieżących w grudniu 2011 r. wyniósł 1,34 mld euro i był nieznacznie większy od listopadowego oraz od prognoz. W całym 2011 r. deficyt obrotów bieżących zmniejszył się do 4,1% PKB z 4,7% w 2010 r., a stopień jego pokrycia przez napływ kapitału długoterminowego wzrósł do 94%.
- Zgodnie z oczekiwaniami dynamika polskiego eksportu kontynuowała trend spadkowy w grudniu (5% r/r), wciąż jednak przewyższając bardzo słabe tempo wzrostu importu (2,4% r/r).
- Dane Eurostatu pokazują, że najszybsze wyhamowanie eksportu nastąpiło w ostatnich miesiącach w handlu ze strefą euro, podczas gdy najlepiej radził sobie eksport do krajów poza UE (wzrost ok. 18% r/r w listopadzie). Światowa dekoniunktura najbardziej dotknęła eksport dóbr konsumpcyjnych (–4% r/r), podczas gdy eksport dóbr kapitałowych przyspieszył w ostatnich miesiącach (do 23% r/r).