Wzrost PKB w II kwartale szybszy od oczekiwań
- W przypadku popytu krajowego nastąpiło pogłębienie spadku do 2% r/r z 1% w I kwartale. Pogorszyły się wszystkie elementy popytu, przy czym największy wpływ miał mocny spadek zapasów (który według naszego szacunku zmniejszył dynamikę PKB o prawie 3 pkt %. Po tak znacznym spadku zapasów zapewne będzie musiała nadejść ich odbudowa, co będzie pozytywne dla wzrostu PKB, kiedy firmy zaczną odczuwać sygnały wzmocnienia popytu.
- Wzrost konsumpcji prywatnej zwolnił z 3,3% do 1,9% r/r, mniej więcej zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Szczególnie pozytywnym zjawiskiem wydaje się mniejsza od prognoz skala spadku inwestycji (–2,9% r/r), co wyraźnie odróżnia obecne spowolnienie od tego, które miało miejsce w 2001 r. (wpływ na to mogą mieć m.in. projekty infrastrukturalne współfinansowane z funduszy UE).
- Lepsze dane za II kwartał oraz ostatnie sygnały poprawy koniunktury, które sugerują, że wzrost w III kwartale nie będzie gorszy, dają podstawy do rewizji w górę prognoz PKB na cały rok. Przewidujemy, że wzrost w tym roku nieznacznie przekroczy 1% przy wzroście konsumpcji o nie- co ponad 2%, spadku inwestycji o ok. 5% i silnie dodatnim wpływie eksportu netto.
...a w III kwartale widoczne sygnały ożywienia
- Pozytywne niespodzianki pojawiły się również w miesięcznych danych opisujących aktywność gospodarczą na początku III kwartału. Sprzedaż detaliczna wzrosła w lipcu 2009 r. o 5,7% r/r, a wyraźne ożywienie dynamiki nastąpiło niemal we wszystkich działach, co sugeruje, że wynik nie jest przypadkowy. Trudno na razie z pewnością stwierdzić, czy to trwałe odbicie i Polacy zaczęli śmielej wydawać pieniądze pod wpływem malejących obaw o skutki kryzysu, czy np. wynik tego, że znacznie mniej rodaków spędziło w tym roku wakacje za granicą (co by oznaczało efekt przejściowy). Jeżeli w dalszej części roku sytuacja na rynku pracy będzie się dalej pogarszać, nastroje konsumentów mogą się znów pogorszyć.
- Kolejnym optymistycznym sygnałem na temat kondycji polskiej gospodarki był znacznie wyższy od prognoz wzrost produkcji budowlano-montażowej (10,7% r/r, najwyżej od lipca 2008 r.). W tym przypadku jednak również trudno ocenić trwałość ożywienia. Z jednej strony, wsparciem dla budownictwa jest m.in. rosnące wykorzystanie środków unijnych i realizacja inwestycji infrastrukturalnych. Jednak według informacji z GUS, na wynik lipcowy miała również wpływ wyjątkowa kumulacja faktur za realizację osiedli mieszkaniowych.
- Produkcja przemysłu w lipcu 2009 r. okazała się niższa od oczekiwań i zanotowała spadek o 4,6% r/r, nieznacznie głębszy niż w czerwcu. Jednak dokładniejsza analiza danych pokazuje, że w wielu działach przemysłu nastąpiła zauważalna poprawa wyników. Za pogorszenie dynamiki całego przemysłu odpowiedzialny był przede wszystkim sektor transportowy (produkcja pojazdów oraz pozostałego sprzętu transportowego), gdzie nastąpiło mocne ograniczenie produkcji.
- Dane GUS wskazują na wyraźne przyspieszenie w ostatnich miesiącach wzrostu produkcji dóbr konsumpcyjnych trwałych (18,9% r/r) i nietrwałych (5,9% r/r) i złagodzenie spadku produkcji dóbr zaopatrzeniowych (–5,9% r/r) przy bardzo głębokim załamaniu.
Na rynku pracy coraz gorzej
- Wzrost płac w sektorze przedsiębiorstw odbił w lipcu 2009 r. do 3,9% r/r z 2% r/r w czerwcu, przekraczając oczekiwania. Było to jednak wynikiem jednorazowej wypłaty ogromnych premii w spółkach paliwowych, w związku z czym w kolejnych miesiącach należy oczekiwać spadku dynamiki płac i jej stabilizacji na niskim poziomie.
- Z kolei tempo redukcji zatrudnienia w firmach przyspieszyło do 2,2% r/r. Nominalny fundusz płac zwiększył się w lipcu o 1,6% r/r wobec średniego wzrostu o 1,8% r/r w II kwartale i 6,1% r/r w I kwartale 2009 r., a w ujęciu realnym zmniejszył się o 1,9% r/r wobec średniego spadku o 1,8% r/r w II kwartale i wzrostu o 2,8% r/r w I kwartale.
- Stopa bezrobocia rejestrowanego wzrosła w lipcu 2009 r. do 10,8%, potwierdzając pogarszającą się sytuację na rynku pracy. Oczekujemy jej dalszego wzrostu, co będzie się niekorzystnie odbijać na perspektywach konsumpcji prywatnej.
Inflacja utrzymuje się powyżej 3,5%
- Inflacja CPI wzrosła w lipcu 2009 r. do 3,6% r/r z 3,5% w czerwcu, przekraczając prognozy, m.in. za sprawą znacznego wzrostu cen tytoniu (7% m/m, w wyniku podwyżki akcyzy) i paliw (4% m/m). Ceny żywności zanotowały sezonowy spadek o 1,2% m/m.
- Inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii wzrosła w lipcu do 2,95%. Naszym zdaniem był to jej punkt szczytowy, a w kolejnych miesiącach będzie spadać, mimo utrzymującej się na podwyższonym poziomie dynamiki głównego wskaźnika CPI.
- Z kolei wzrost PPI w lipcu był poniżej prognoz, obniżając się do 3,0% r/r ze zrewidowanych w górę 4,1% r/r w czerwcu. Za tak wyraźny spadek inflacji w przemyśle odpowiadał spadek cen w górnictwie i kopalnictwie oraz przetwórstwie przemysłowym, a w obu przypadkach istotną rolę odegrała zapewne wyraźna aprecjacja złotego w lipcu.