Wzrost w przemyśle i budownictwie
- Produkcja przemysłowa wzrosła we wrześniu 2006 r. o 11,7% r/r, nieco słabiej niż w kilku poprzednich miesiącach. Wynika to głównie z mniejszej liczby dni roboczych. Sezonowo skorygowany wzrost produkcji wyniósł 13,8% r/r, powyżej średniego wzrostu 12,2% r/r w okresie styczeń–sierpień. Średnio w III kwartale 2006 r. wzrost produkcji przemysłowej (skorygowany sezonowo) wyniósł 13,6% r/r wobec 10,4% w I kwartale i 13,2% w II kwartale. Wzrost produkcji zanotowano w 27 spośród 29 działów przemysłu, co oznacza szerokie podstawy ekspansji.
- Szacunkom wzrostu PKB w III kwartale 2006 r. na poziomie 5,5% dobrze wróżą również dane mówiące, że produkcja budowlano-montażowa podskoczyła we wrześniu aż o 21,3% r/r. Średnio w III kwartale produkcja w budownictwie wzrosła o 13,8% r/r wobec 6,2% w pierwszym półroczu.
…podobnie jak w sprzedaży detalicznej
- Sprzedaż detaliczna we wrześniu 2006 r. zwiększyła się nominalnie o 14,5% r/r, realnie o 14,4% r/r. Nominalny wzrost zanotowany został we wszystkich komponentach sprzedaży detalicznej. Oznacza to, że mamy do czynienia z ekspansją popytu konsumpcyjnego na szeroko zakrojoną skalę, a nie przejściowym ożywieniem w niektórych segmentach rynku.
- Podobnie jak w przypadku produkcji, w całym III kwartale 2006 r. realny wzrost sprzedaży detalicznej był silniejszy niż w poprzednich dwóch kwartałach. Co więcej, zarówno dynamika produkcji przemysłowej oraz budowlanej, jak i sprzedaży detalicznej w III kwartale okazały się wyższe od przewidywań. Dlatego są podstawy, aby oceniać, że wzrost PKB w III kwartale będzie nie niższy niż w II kwartale i może wynieść 5,5% lub jeszcze więcej, ale zależy to od wkładu eksportu netto.
Wskaźniki koniunktury wskazują na trwałość ekspansji
- Wskaźniki koniunktury za październik 2006 r. były optymistyczne. W przetwórstwie przemysłowym wskaźnik koniunktury nie uległ zmianie (pozostając na poziomie 16 pkt), w budownictwie nastąpił spadek o 3 pkt (do 33 z 36 pkt), a indeks dla handlu detalicznego poprawił się o 2 pkt (do –1 z –3).
- Nieznaczne pogorszenie koniunktury w budownictwie wobec września 2006 r. to rezultat sezonowości. Natomiast w ujęciu rocznym ocena koniunktury w tym sektorze po raz kolejny wyraźnie się poprawiła (o 13 pkt). W przetwórstwie przemysłowym i handlu detalicznym roczna dynamika wskaźników koniunktury była lepsza niż przed miesiącem. Szczegółowa ocena sytuacji przedsiębiorstw była w sumie nieznacznie lepsza niż przed miesiącem i wyraźnie lepsza niż przed rokiem.
Dobre nastroje konsumentów
- Wyniki badania nastrojów konsumentów instytutu Ipsos pokazały, że dobre nastroje członków gospodarstw domowych utrzymują się, a po ich silnym załamaniu w lipcu nie ma śladu.
- Wyniki badania koniunktury konsumenckiej za październik 2006 r. przeprowadzone przez GUS pokazały kontynuację trendu poprawy, zapowiadając dalszy wzrost konsumpcji prywatnej w ostatnim kwartale roku. Konsumenci lepiej oceniali swoją sytuację finansową i zdecydowanie bardziej niż w poprzednich miesiącach byli przekonani, że obecny okres sprzyja dokonywaniu poważniejszych zakupów (rekordowo wysoka wartość indeksu). Pogorszeniu uległy jedynie oceny obecnej i przyszłej sytuacji gospodarczej kraju, ale mogło to być związane z wydarzeniami na scenie politycznej, więc może się okazać zjawiskiem przejściowym.
Wyraźny spadek bezrobocia
- Stopa bezrobocia rejestrowanego spadła na koniec września 2006 r. do 15,2% z 15,5% w sierpniu i 17,6% rok wcześniej. Liczba bezrobotnych spadła o 14,4% r/r do 2,36 mln osób. Był to najsilniejszy spadek bezrobocia od początku 1998 r., odzwierciedlający obecną siłę ekspansji polskiej gospodarki i wróżący dobrze popytowi konsumpcyjnemu w najbliższych miesiącach.
- Silny spadek bezrobocia pozytywnie wpływa na nastroje konsumentów. Przy słabnących obawach o utratę pracy i większych możliwościach jej znalezienia, konsumenci będą zapewne nadal zwiększali swoje wydatki.
- Według szacunków Ministerstwa Pracy stopa bezrobocia rejestrowanego spadła na koniec października 2006 r. do 14,9%, plasując się poniżej poziomu 15% po raz pierwszy od prawie 6 lat.
Wzrost dochodów
- Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw nie zmieniło się we wrześniu 2006 r. w porównaniu z sierpniem i wzrosło o 5,1% w ujęciu rocznym. Wynik ten był niższy od mediany prognoz rynkowych, która wskazywała na wzrost o 5,7% r/r i naszej prognozy na poziomie 6,3% r/r. W rezultacie dane nie zostały odebrane przez rynek jako czynnik zwiększający oczekiwania na szybkie zapoczątkowanie cyklu podwyżek stóp procentowych. Z drugiej strony, mimo że wrześniowa dynamika płac była niższa od przewidywań, pozostała ona w trendzie wzrostowym. Przeciętny wzrost płac we wrześniu był wyższy niż w okresie styczeń–sierpień, gdy wyniósł 4,8% r/r. Wróży to dobrze dochodom gospodarstw domowych i popytowi konsumpcyjnemu. Szczególnie, że wzrost zatrudnienia pozostał we wrześniu na rekordowo wysokim poziomie 3,5% r/r zanotowanym w sierpniu, przewyższając średnie tempo wzrostu zatrudnienia w okresie styczeń–sierpień, które wyniosło 2,9% r/r.
- W wyniku solidnego wzrostu płac oraz kontynuacji rekordowo silnego wzrostu zatrudnienia, fundusz płac w sektorze przedsiębiorstw zwiększył się we wrześniu 2006 r. o 8,8% r/r nominalnie i 7,1% r/r w ujęciu realnym. W całym III kwartale 2006 r. fundusz płac w firmach wzrósł realnie o 7,4% r/r (nominalnie o 9% r/r), przyspieszając z 6,8% r/r w II kwartale i 6,7% r/r w I kwartale.
- Rosnąca dynamika funduszu płac wspiera nasz szacunek, zakładający wzrost konsumpcji indywidualnej w III kwartale o 5% r/r i generalnie dobrze świadczy o sile aktywności gospodarczej. Druga strona medalu jest jednak taka, że coraz silniejszy popyt konsumpcyjny może zacząć wywierać wyraźną presję na ceny. Dlatego rozwój sytuacji na rynku pracy z pewnością pozostanie w centrum uwagi banku centralnego.
Stabilizacja dynamiki CPI oraz PPI
- Inflacja CPI pozostała 2006 r. we wrześniu na poziomie 1,6% r/r, ponieważ wzrost cen żywności okazał się mniejszy niż przewidywany. Niemniej jednak efekt letniej suszy był nadal widoczny, gdyż ceny żywności zdrożały o 0,6% m/m i 2,4% r/r (wobec 1,8% r/r w sierpniu). Po dwóch miesiącach silnego wzrostu wyraźnie w dół (o 2,5% m/m) poszły ceny paliw. Inne komponenty indeksu inflacji były zgodne z przewidywaniami, nie wykazując sygnałów wyższej presji.
- Utrzymywanie się inflacji pod kontrolą sugeruje szacunek październikowej inflacji wykonany przez Ministerstwo Finansów. Wskazuje on na spadek inflacji do 1,2% r/r, głównie za sprawą dalszego spadku cen paliw oraz niższej niż wcześniej przewidywano dynamiki cen żywności. Nasza prognoza jest zgodna z szacunkami resortu finansów.
- Ze względu na efekt niskiej bazy i kontynuacji wzrostu cen żywności, przewidujemy, że po spadku w październiku nastąpi wzrost inflacji do 1,9% r/r w grudniu, i później do ok. 2,5% r/r w I kwartale 2007 r. Nadal jednak sądzimy, że cel inflacyjny nie jest zagrożony w średnim terminie.
- Ceny producenta we wrześniu spadły o 0,1% m/m i wzrosły o 3,6% r/r. Równocześnie sierpniowy wskaźnik PPI zrewidowano w dół do 3,3% r/r z wcześniej publikowanego 3,4% r/r. Dość wysoka dynamika PPI nadal była głównie efektem rosnących cen w górnictwie (24,2% r/r), podczas gdy wzrost cen w przetwórstwie był wciąż ograniczony (1,7% r/r). W sumie dane o PPI nie zdają się odzwierciedlać silnej presji na ceny, lecz efekt ostrego wzrostu cen paliw i surowców. Dlatego uważamy, że dane nie zmienią obrazu perspektyw inflacji postrzeganego przez członków RPP i są neutralne dla przewidywań odnośnie przyszłych decyzji w polityce pieniężnej.
... także miar inflacji bazowej
- Miary inflacji bazowej również były dosyć stabilne we wrześniu 2006 r. Dwie z pięciu miar pozostały bez zmian, jedna poszła w dół, a dwie wzrosły. Inflacja netto pozostała na poziomie 1,4% r/r, a CPI bez cen o największej zmienności na poziomie 1%. 15% średnia obcięta spadła do 1,1% r/r z 1,2% r/r. Dwie pozostałe miary – CPI bez cen kontrolowanych i CPI bez cen o największej zmienności i bez cen paliw – poszły w górę o 0,3 pkt proc., odpowiednio do 1% i 1,2%. W sumie dane potwierdziły, że fundamentalna presja na inflację pozostaje na niskim poziomie.
- Przewidujemy, że inflacja netto pozostanie poniżej celu inflacyjnego na poziomie 2,5% r/r nie tylko do końca tego roku, ale także w 2007 r. Materializacja takiego scenariusza wsparłaby nasz pogląd, że stopy procentowe mogą pozostać bez zmian w przewidywalnej przyszłości.