Przed nami wyraźne spowolnienie
w Wskaźniki wyprzedzające koniunktury, opublikowane w ostatnich tygodniach, nie pozostawiły wątpliwości, że gospodarka globalna weszła w fazę spowolnienia. Może się co prawda okazać, że bardzo kiepskie wyniki drugiego kwartału były pod chwilowym wpływem trzęsienia ziemi w Japonii, a złe nastroje w trzecim kwartale stanowiły odzwierciedlenie zawirowań na rynkach. Co do tego drugiego czynnika, trudno jednak być optymistą na nadchodzące miesiące, bo stare problemy (zadłużeniowe) nie są rozwiązane, a nowe (spowolnienie) nasilają się. Mamy więc ryzyko negatywnych sprzężeń zwrotnych pomiędzy gospodarką i rynkami finansowymi.
w Nasze prognozy globalne zakładają, że w Stanach Zjednoczonych po półtoraprocentowym wzroście PKB w tym roku jest szansa na niewielkie przyspieszenie do ok. 2% w 2012 r. (poprzednia prognoza ok. 3%). Gorzej sytuacja wygląda w strefie euro, gdzie spodziewamy się spowolnienia z 1,8% do 1,2% (poprzednia prognoza 1,8%).
w Na polskiej gospodarce ciążyć będzie przede wszystkim gospodarka niemiecka, gdzie tempo wzrostu gospodarczego może skurczyć się o połowę z 3% w 2011 do 1,5% w 2012 r. W rezultacie, spowolnienie polskiego eksportu będzie kontynuowane, wywierając również pośredni wpływ na popyt krajowy. Przy obecnej niepewności dotyczącej gospodarki globalnej trudno spodziewać się wyraźnego wzrostu inwestycji (prognozujemy ok. 7% w tym i 4% w 2012 r.) i znaczącego wzrostu zatrudnienia (prognozujemy wzrost o ok. 1% i podobne tempo wzrostu płac realnych). Wpłynie to na dochody do dyspozycji, powodując spowolnienie konsumpcji do poniżej 3%. Przy braku znaczącej poprawy na rynku pracy, stopa bezrobocia utrzyma się w okolicach 12%.
Inflacja w dół, stopy bez zmian, złoty pod presją
w Podwyżki stóp procentowych w Polsce były uzasadnione już na jesieni 2010 r. Jednak obecnie, po zacieśnieniu polityki pieniężnej dokonanym w pierwszej połowie roku, czas na ogłoszenie końca cyklu podwyżek. Rada nie zrobiła tego jednak jeszcze we wrześniu.
w Rynki finansowe nie znoszą próżni i już wyceniają obniżki (był moment, że prawie trzy po 25 pb). Jednak naszym zdaniem, nie są one wcale przesądzone. Inflacja utrzymuje się wciąż na podwyższonym poziomie i będzie spadała do celu w przyszłym roku. Nasza prognoza średniego poziomu inflacji w 2012 r. to 3%, a inflacji bazowej 2,9%. Będzie temu towarzyszyła presja na złotego w związku z utrzymującą się globalną awersją do ryzyka, co dodatkowo utrudni pracę RPP. Naszym zdaniem, najwcześniejszym momentem na ewentualną obniżkę będzie wiosna 2012 r., ale będzie to zależało od perspektyw wzrostu globalnego i polityki EBC. W scenariuszu bazowym zakładamy utrzymanie stóp w Polsce bez zmian do końca 2012 r.
w Nie zapowiada się, aby w najbliższym czasie zniknęły powody globalnej awersji do ryzyka na rynkach finansowych, która wywiera presję na polską walutę. Jakakolwiek poprawa nastrojów nie będzie miała raczej trwałego charakteru wobec utrzymującej się niepewności co do losów Grecji (i strefy euro) oraz nasilających się obaw o globalne spowolnienie. Prognozujemy, że złoty zakończy ten rok na poziomie ok. 4,10 wobec euro (zakładamy umocnienie po wyborach oraz na skutek możliwych działań BGK). Nasza prognoza średniego kursu EUR/PLN w I kwartale to blisko 4,20. Zakładamy, że wyraźniejsze umocnienie złotego może nastąpić dopiero w II połowie 2012 r., kiedy jest szansa na pewne przyspieszenie tempa wzrostu PKB.
Wzrost PKB jeszcze powyżej 4%
w Roczne tempo wzrostu PKB w II kwartale 2011 r. wyniosło 4,3%, spowalniając nieznacznie z 4,4% w I kwartale. Analizowany wzrost oczyszczony z efektów sezonowych wyniósł natomiast 4,5%, czyli tyle samo, co w I kwartale.
w Inwestycje przyspieszyły z 6% r/r w I kwartale do 7,8%, czego można było się spodziewać, biorąc pod uwagę przyspieszenie wzrostu kredytów dla przedsiębiorstw, rosnące wykorzystanie mocy wytwórczych, świetne wyniki finansowe firm oraz dobrą sytuację w budownictwie, napędzaną przez projekty infrastrukturalne. Wkład zmiany zapasów we wzrost PKB wyniósł, podobnie jak w zeszłym kwartale, 1%. Możliwe jednak, że wzrost zapasów był skutkiem mniejszego popytu. Wkład akumulacji brutto do wzrostu PKB wyniósł 2,4% i była ona najistotniejszym motorem wzrostu.
w W drugim kwartale spożycie prywatne spowolniło do 3,5% r/r. Jeśli do tego dodać słabe spożycie zbiorowe, które w rocznym ujęciu spadło o 1,3%, to okazuje się, że spożycie ogółem wzrosło zaledwie o 2,4% r/r. Wkład eksportu netto był neutralny.
Słaby przemysł, mocne budownictwo
w Produkcja przemysłowa wzrosła w lipcu 2011 r. o 1,8% r/r, zaś po oczyszczeniu z czynników sezonowych o 4,6% r/r. Spodziewamy się, że przemysł nieco przyspieszy w sierpniu (efekt niskiej bazy z sierpnia 2010 r.), ale kolejne miesiące pokażą tempo wzrostu na poziomie 2–3%.
w Indeks PMI dla polskiego przemysłu spadł w sierpniu do 51,8 pkt, co jest drugą najniższą wartością od stycznia 2010 r. Dotychczasowe dane PMI wskazują, że wzrost produkcji w III kwartale był słabszy niż w II kwartale. Nowe zamówienia rosły w podobnym tempie, co w lipcu, ale głównie za sprawą zamówień krajowych, których wzrost skompensował spadek zamówień zagranicznych. Indeks zatrudnienia (podobnie jak zamówienia eksportowe) spadł trzeci miesiąc z rzędu. Presja kosztowa osłabła w sierpniu już siódmy miesiąc z rzędu, chociaż ceny producentów wzrosły w najszybszym tempie od trzech miesięcy. Dane potwierdziły, że osłabienie koniunktury za granicą negatywnie wpływa na polski przemysł. W kolejnych miesiącach należy oczekiwać utrzymania się tych negatywnych tendencji.
w Produkcja budowlano-montażowa wciąż notuje wysokie tempo wzrostu i w lipcu wzrosła o 16,4% r/r. Koniunktura w tym sektorze jest napędzana przede wszystkim przez dział budowy obiektów cywilnych i inżynieryjnych (np. dróg i stadionów), podczas gdy dział budowy budynków (np. mieszkań) pozostaje słaby (4,2% r/r).
w Sprzedaż detaliczna wzrosła w lipcu o 8,2% r/r, co było najgorszym wynikiem od stycznia. Na dynamice sprzedaży detalicznej zaważyła przede wszystkim słaba sprzedaż samochodów (wzrost o 1,6% r/r wobec 6,7% w czerwcu). W ujęciu realnym wzrost sprzedaży spowolnił do 4,2% r/r z 6,4% w czerwcu.
Zahamowanie pozytywnych tendencji na rynku pracy
w Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw spowolniło w lipcu 2011 r. do 3,3% r/r z 3,6% r/r w czerwcu. Szczegółowe dane pokazały, że w przetwórstwie przemysłowym nastąpił spadek liczby zatrudnionych, co prawdopodobnie jest związane z pogorszeniem portfela zamówień. Dodatkowo, przyrost zatrudnienia w budownictwie, charakterystyczny dla tej pory roku, był słabszy od oczekiwań. Możliwe, że w wyniku dobrej koniunktury w tym sektorze, która trwa już od miesięcy, zatrudnienie w budownictwie osiągnęło już swój maksymalny poziom (wzrost o 7,3% r/r) i nie będzie już szybko rosnąć. Oczekujemy, że do końca bieżącego roku dynamika zatrudnienia będzie zbliżona do tej zaobserwowanej w lipcu, i mamy nadzieję, że nie jest to zbyt optymistyczna prognoza.
w Płace w sektorze przedsiębiorstw pokazały wzrost o 5,2% w ujęciu rocznym. Przyrost płac spowolnił w stosunku do czerwca (5,8%), co było zapewne skutkiem braku efektu wyrównania płac po podwyżkach w górnictwie. Gorsze dane o zatrudnieniu i pogorszenie perspektyw gospodarczych na przyszły rok sprawiają, że siła przetargowa pracowników może być mniejsza i wyższe oczekiwania inflacyjne nie przełożą się w znacznym stopniu na płace, czego spodziewaliśmy się do tej pory.
w Roczna nominalna dynamika funduszu płac spowolniła w lipcu do 8,7% z 9,6% w czerwcu, co wynikało ze spadku tempa wzrostu zarówno płac, jak i zatrudnienia. Realna dynamika funduszu płac spadła natomiast do 4,4% z 5,1% w czerwcu.
w Stopa bezrobocia spadła w lipcu do zaledwie 11,7% z 11,8% w czerwcu. W porównaniu z czerwcem liczba bezrobotnych spadła o 20 tysięcy, co nie jest dobrym wynikiem jak na tę porę roku (prace sezonowe), a w ujęciu rocznym nastąpił wzrost o 2,8%. Wyrównana sezonowo stopa bezrobocia według BAEL obniżyła się do 9,4% z 9,5% w czerwcu.
Inflacja w okolicach 4%
w Stopa inflacji obniżyła się w lipcu 2011 r. do 4,1% r/r z poziomu 4,2% w czerwcu, przede wszystkim za sprawą spadku cen żywności i napojów bezalkoholowych oraz odzieży i obuwia. Po raz kolejny lekko spadły ceny łączności. Dość wyraźnie wzrosły koszty użytkowania mieszkania i nośników energii. Ceny transportu średnio w miesiącu pozostały bez zmian, chociaż pod koniec miesiąca nastąpił mocny wzrost cen paliw. Inflacja bazowa z wyłączeniem cen energii i paliw pozostała w lipcu bez zmian, na poziomie 2,4% r/r. Spodziewamy się nieznacznego wzrostu inflacji w nadchodzących miesiącach i spadku w 2012 r.
w Inflacja PPI przyspieszyła w lipcu do 5,9% r/r z 5,6% r/r w czerwcu. Ceny w przetwórstwie przemysłowym zanotowały niewielki wzrost, co wynikało po części z osłabienia złotego (przeliczenie cen eksportowych po wyższym kursie). Znaczny wzrost cen w skali miesięcznej miał miejsce w górnictwie.