Drgnięcie koniunktury... czyżby odbicie od dna
- Większość wskaźników wyprzedzających oraz indeksów koniunktury, nie tylko w Polsce, ale też w innych krajach, zanotowała w kwietniu 2009 r. odbicie. Poprawiły się zarówno oceny koniunktury w przedsiębiorstwach, jak i nastroje konsumentów. Wyjątkiem był krajowy indeks PMI w sektorze przetwórczym, który zanotował lekki spadek po trzech miesiącach wzrostów.
- Mimo poprawy większość indeksów jest jednak nadal na bardzo niskich poziomach, blisko historycznych minimów. Wzrost indeksów w większości przypadków wynikał przede wszystkim z poprawy oczekiwań na temat przyszłej sytuacji, podczas gdy ocena sytuacji bieżącej pozostała mocno negatywna.
- Nie ignorujemy powiewu optymizmu w światowej gospodarce, ale wydaje się, że nie należy na razie przeceniać wagi tych sygnałów. Do znaczącego ożywienia jeszcze daleko.
Wolniejszy spadek produkcji w przemyśle
- Roczna dynamika produkcji przemysłu w marcu 2009 r. była lepsza od oczekiwań i wyniosła –2%. Wolniejsze tempo spadku niż w lutym (–14,6%) i styczniu (–15,3%) wynikało w dużym stopniu z większej niż przed rokiem liczby dni roboczych. Po odsezonowaniu roczny spadek produkcji był niewiele mniejszy niż w poprzednich miesiącach (–10,8% wobec –12,4% w lutym i –12,7% w styczniu) i trudno to na razie uznać za objaw wychodzenia gospodarki z dołka.
- Częściowo w poprawie wyniku pomogła zwiększona produkcja samochodów osobowych w związku z popytem z Niemiec na nowe auta wspieranym przez rządowe dopłaty. Mocne odbicie nastąpiło też w produkcji napojów i produktów spożywczych, prawdopodobnie również głównie z przeznaczeniem na eksport (wzrost konkurencyjności cenowej po osłabieniu złotego).
... ale gorsze wyniki sprzedaży detalicznej i budownictwa
- Wzrost produkcji budowlano-montażowej spowolnił w marcu 2009 r. do 1,2% r/r, bardziej niż oczekiwano, a po wyeliminowaniu wahań sezonowych do 0,6% r/r (z 2,1% w lutym). Również sprzedaż detaliczna zaskoczyła rynek negatywnie i zanotowała drugi z rzędu miesiąc spadku. W marcu wartość sprzedaży obniżyła się o 0,8% r/r (–1,8% realnie). Za ten spadek w głównej mierze była odpowiedzialna znacznie niższa niż przed rokiem sprzedaż samochodów i paliw oraz żywności (efekt późniejszej niż rok temu w okolicy Wielkanocy). Spowolnienie dotknęło jednak również sprzedaż dóbr trwałego użytku.
- W warunkach wyraźnego pogorszenia na rynku pracy trudno liczyć na poprawę popytu konsumentów i wyników sprzedaży w kolejnych miesiącach.
Coraz szybszy spadek zatrudnienia
- Miesięczne dane z rynku pracy za marzec 2009 r. pokazały wyższy od oczekiwań wzrost płac (5,7% r/r), ale również głębszą redukcję zatrudnienia (–0,9% r/r) w sektorze przedsiębiorstw. Największy spadek zatrudnienia ma miejsce w przetwórstwie przemysłowym, szczególnie w przemyśle lekkim i samochodowym.
- Fundusz płac w sektorze firm kontynuuje trend spowolnienia obserwowany od kilku miesięcy. Jego wzrost w ujęciu realnym był w marcu na poziomie ok. 1%, najniżej od czterech lat.
- Stopa bezrobocia rejestrowanego wzrosła w marcu po raz piąty z rzędu, do 11,2%. Liczba bezrobotnych wyniosła 1,76 mln, co oznacza wzrost o 40 tys. w porównaniu z lutym i pierwszy od połowy 2003 r. wzrost w ujęciu rocznym. Według Ministerstwa Pracy, w kwietniu 2009 r. bezrobocie spadło do 11%. To znacznie mniejsza poprawa sezonowa niż w poprzednich latach i w kolejnych miesiącach powrócą wzrosty.
Słabnie presja inflacyjna ze strony rynku pracy
- Coraz szybszy spadek zatrudnienia oraz stopniowe hamowanie wzrostu wynagrodzeń powodują zmniejszenie napięć inflacyjnych wynikających z sytuacji na rynku pracy i presji kosztowej dla przedsiębiorców. Według naszych szacunków, opartych na dostępnych danych z sektora przedsiębiorstw oraz na prognozach PKB na I kwartał 2009 r., na początku tego roku nastąpiło znaczące obniżenie tempa wzrostu jednostkowych kosztów pracy (do 6% r/r z ok. 10% w połowie 2008 r.). Odwróciła się również (mimo niskiej prognozy PKB) dotychczasowa tendencja słabnącej dynamiki wydajności pracy.
- Proces ten będzie zapewne kontynuowany w kolejnych kwartałach, pozytywnie wpływając na perspektywy inflacji w średnim terminie.
Przejściowy wzrost inflacji za sprawą cen żywności
- Inflacja w marcu 2009 r. wzrosła do 3,6% r/r z poziomu 3,3% w lutym, przekraczając najbardziej pesymistyczne prognozy. Najważniejszym czynnikiem odpowiedzialnym za przyspieszenie wzrostu CPI był znacznie większy od zakładanego wzrost cen żywności – w części efekt zmian regulacyjnych na rynkach UE (ceny cukru), a w części efekt osłabienia złotego (ceny owoców importowanych). Pozostałe kategorie dóbr i usług konsumpcyjnych zdrożały w nieco większej skali, niż zakładaliśmy. W efekcie inflacja CPI z wyłączeniem cen żywności i energii wzrosła w niewielkim stopniu, do 2,5% r/r z 2,4% w lutym. Pozostałe miary inflacji bazowej również zanotowały w marcu wzrosty.
- Inflacja PPI w marcu delikatnie spadła do 5,6% r/r po mocnym przyspieszeniu do 5,7% r/r w lutym. W marcu nadal rosły ceny surowców oraz związane z dostawą wody. W przetwórstwie przemysłowym ceny przestały rosnąć (0,0% m/m i 3,3% r/r) wraz ze stabilizacją kursu złotego. Można oczekiwać, że przy aprecjacji złotego w kolejnych miesiącach wzrost cen produkcji z początku roku może się przynajmniej częściowo odwrócić.
- Wysokie ceny żywności najprawdopodobniej miały negatywny wpływ na inflację CPI również w kwietniu. Przyczynił się do tego ponownie kurs złotego, który oprócz podwyższenia kosztów importu spowodował wzrost konkurencyjności polskiej żywności na rynkach zagranicznych i mocne ożywienie jej eksportu w ostatnich dwóch–trzech miesiącach, co wywołało presję na wzrost cen krajowych.
- Według prognozy Ministerstwa Finansów, w kwietniu 2009 r. inflacja ponownie wzrosła, do 3,9% r/r, w czym znaczny udział po raz kolejny miał duży wzrost cen żywności. Jednak w kolejnych miesiącach resort przewiduje wyraźny spadek inflacji w kierunku celu 2,5%, co pokrywa się z naszymi prognozami.