Rada utrzymuje tempo
l RPP obniżyła w styczniu 2009 r. stopy procentowe o 75 pb - referencyjną do 4,25%. Była to trzecia obniżka z rzędu, w sumie od listopada redukcja wyniosła 175 pb. Decyzja została ogłoszona dopiero przed godziną 15.00, najpóźniej od ponad dwóch lat, co świadczyć może o gorącej dyskusji pomiędzy członkami Rady (nie powinno to dziwić w świetle niektórych ich wypowiedzi). Z drugiej strony, warto zaznaczyć, że posiedzenie styczniowe były nietypowe, bo tylko jednodniowe.
l Jeszcze w poprzednim raporcie miesięcznym wierzyliśmy w mniejszą skalę obniżki (50 pb), jednak po publikacji danych za grudzień zmieniliśmy pogląd na 75 pb.
l Wydaje się, że jedynym powodem, dla którego mediana oczekiwań rynkowych wynosiła 50 pb, było osłabienie złotego. Ponieważ od posiedzenia Rady złoty nadal tracił, pojawiły się spekulacje, że Rada może się wstrzymać z dalszymi ruchami.
l Według opisu dyskusji na grudniowym posiedzeniu, według większości członków „zbyt słaba reakcja polityki pieniężnej na niekorzystne procesy zachodzące w polskiej gospodarce może przyczynić się do ich nasilenia, a w konsekwencji (...) oddziaływać w kierunku osłabienia i wzrostu zmienności kursu złotego”. Ta argumentacja jest nam bliższa niż stwierdzenie innych członków tego gremium, że „zbyt silne obniżenie stóp procentowych mogłoby niekorzystnie wpłynąć na oczekiwania uczestników rynków finansowych odnośnie do perspektyw gospodarki polskiej, a przez to przyczynić się do dalszej deprecjacji kursu walutowego”. Naszym zdaniem, ostatnio na kurs raczej niewielki wpływ ma dysparytet stóp procentowych.
Złoty na huśtawce
l W styczniu 2009 r. doszło do stopniowego osłabienia się złotego wobec głównych walut. Podobnie zachowywały się waluty w regionie, choć złoty stracił bardziej niż czeska korona czy węgierski forint. Kurs EUR/PLN wzrósł do ok. 4,30 w połowie stycznia i był dosyć stabilny do końca ub. miesiąca, po czym na początku lutego na fali awersji do regionu złoty osłabił się aż do 4,70 wobec euro i ponad 3,6 wobec dolara. Wpływ na złotego miała m.in. kwestia wystawionych przez krajowe przedsiębiorstwa opcji walutowych. Spadek EUR/PLN do ok. 4,45 był równie gwałtowny.
l Naszym zdaniem, po odreagowaniu złoty znów będzie tracił i istnieje ryzyko, że poziom 4,70 wobec euro może zostać osiągnięty w najbliższym czasie. Na niekorzyść złotego będą oddziaływały przede wszystkim negatywne nastawienie do regionu, krajowe dane wskazujące na silne spowolnienie gospodarcze i w znacznie mniejszym stopniu obniżki stóp procentowych.