W czerwcu będzie ciekawiej
w W maju 2010 r. RPP nie zmieniła stóp procentowych (stopa referencyjna nadal na poziomie 3,5%) ani nieformalnego nastawienia w polityce pieniężnej. W komunikacie Rada zwróciła uwagę na kolejne sygnały ożywienia na świecie przy nierównomiernym jego rozłożeniu oraz pogorszenie krótkoterminowych perspektyw wzrostu w niektórych krajach strefy euro na skutek kryzysu fiskalnego. Rada zauważa, że kryzys ten wpłynął również na osłabienie złotego, choć trudno doszukać się dłuższego komentarza na ten temat.
w Jeśli chodzi o polską gospodarkę, to Rada podkreśla kontynuację poprawy koniunktury i stopniową poprawę sytuacji na rynku pracy, choć przy utrzymaniu umiarkowanego wzrostu wynagrodzeń i niskiego poziomu wykorzystania mocy produkcyjnych. Podsumowując argumenty anty- i proinflacyjne, Rada zwraca uwagę na wciąż niską presję popytową, a z drugiej strony wskazała na ryzyka w postaci cen surowców oraz cen administrowanych.
w W sumie wydaje się, że ocena Rady odnośnie do sytuacji w polskiej gospodarce nie uległa zasadniczej zmianie. Możliwe pogorszenie perspektyw wzrostu PKB w strefie euro oraz idące za tym odłożenie w czasie podwyżek stóp przez EBC może działać w kierunku późniejszego zaostrzenia polityki pieniężnej również w Polsce. Jednak z drugiej strony, obserwowane ostatnio osłabienie złotego oraz możliwe inflacyjne efekty powodzi na ceny żywności, wraz z postępującym ożywieniem gospodarczym w kraju, mogą działać w przeciwnym kierunku. Dlatego też nie zmieniamy naszych prognoz, mówiących o rozpoczęciu cyklu podwyżek stóp w IV kwartale i łącznej skali podwyżek o 100 pb do końca 2011 r. Niewątpliwie bardzo ważnym czynnikiem w ocenie średnioterminowych perspektyw inflacji będzie dla RPP nowa projekcja CPI i PKB, którą poznamy już w tym miesiącu.