Trudno nie zgodzić się z tezą, że wdrożenie systemu klasy BI powoduje zmiany procesów w organizacji. Taka zmiana jest zwykle głównym celem zakupu rozwiązania i nie może dziwić, że udane wdrożenie powinno ją zapewnić. Systemy Business Intelligence są odpowiedzialne za gromadzenie, przetwarzanie oraz prezentowanie informacji zarządczej – sposób, w jaki obchodzimy się z tego typu informacją, musi wpływać na działanie firmy. Znacznie mniej oczywistym skutkiem jest zmiana myślenia całego zespołu o danych, informacji, decyzyjności. Lata doświadczeń pokazały mi, że jest to skutek, którego nie sposób przecenić.
Zarządzając zespołem wdrożeniowym firmy Bilander, zaobserwowałem wiele podobieństw w sytuacjach firm decydujących się na zakup BI. Większość organizacji raportuje za pomocą łatwo dostępnych narzędzi, takich jak Excel. Jednak do arkusza kalkulacyjnego dane trafiają z różnych systemów, z których często eksportowane są w odmiennych formatach. Zetknąłem się z wieloma stopniami automatyzacji tego procesu – od całkowicie ręcznego przepisywania liczb po zastosowanie złożonych makr i innych mechanizmów. Zawsze jednak rozwiązania takie pozostawiały cień wątpliwości. Dawały także pole do dyskusji i podważania prawdziwości raportów. Prezentowane w raportach koszty rodzajowe są często „przyjmowane do wiadomości” przez kierownictwo i tylko okazjonalnie sprawdzane w księgowości, w przypadkach zaskakująco odbiegających od planu wartości wykonania.
Pozostałe 83% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników serwisu.
Jeśli posiadasz aktywną prenumeratę przejdź do LOGOWANIA. Jeśli nie jesteś jeszcze naszym Czytelnikiem wybierz najkorzystniejszy WARIANT PRENUMERATY.
Zaloguj Zamów prenumeratę Kup dostęp do artykułuMożesz zobaczyć ten artykuł, jak i wiele innych w naszym portalu Controlling 24. Wystarczy, że klikniesz tutaj.