Co zrobić, by systemy wczesnego ostrzegania zadziałały we właściwym momencie? Wskazówek udziela M.D. Cohen - ekspert do spraw zachowań pracowniczych z firmy Maverick.
www.allbusiness.com
Nawet światowy kryzys nie zmieni faktu, iż większość przedsiębiorstw jest nieprzygotowana na trudności. Taka jest ludzka natura, że poszukuje oznak powodzenia, a ignoruje sygnały o zagrożeniu, mimo iż w okresie zawirowań ekonomicznych te ostatnie pojawiają się codziennie: w rozmowach telefonicznych, podczas spotkań z klientami i pracownikami czy w analizach budżetów i harmonogramów przedsięwzięć. Zanim przekroczona zostanie masa krytyczna, controller powinien nakłonić menedżerów i kluczowych pracowników organizacji do wypracowania planu zaradczego i jego przećwiczenia.
Pierwszym zadaniem jest uświadomienie sobie, jak różnej natury czynniki wywoływały kryzysy przedsiębiorstw. Zanieczyszczenie partii produktów, pożar magazynu, odejście naczelnego dyrektora czy chybiona reklama to problemy mogące dotknąć samo przedsiębiorstwo, jego głównego dostawcę lub odbiorcę i na długi czas nadwyrężyć reputację jednostki. Skutki kryzysu zmniejsza polityka informacyjna usuwająca wątpliwości, czy ujawnić niekorzystne fakty na spotkaniu z zarządem, w rozmowie z klientem lub w wywiadzie dla prasy. Brak informacji rodzi niekontrolowane domysły, a same fakty i tak ujrzą światło dzienne - ale już w atmosferze skandalu. Zawsze lepiej podkreślić, jaką lekcję wyciągnięto z potknięcia, i naprawić błąd. Najważniejsze jest jednak uwzględnienie „czynnika ludzkiego”. Reakcje na sytuacje stresowe są różne, warto je zatem poznać i zawczasu wypracować programy szkoleniowe. Nakłady na te działania to zaledwie ułamek kosztów ich zaniechania.