Jak rozpoznać kryzys w organizacji? Wskazówek udziela S. Finkelstein – autor bestsellera Why Smart Executives Fail.
www.pfdf.org
Czasami odkrycie, że przedsiębiorstwo zmierza do upadłości, nie jest trudne. Pracownicy są pozbawieni energii, zaś rozmowa o przyszłości prowadzi do obwiniania się o dawne błędy. Przeciwieństwem jest organizacja dumna ze swoich dokonań, najlepsza w branży i świadoma tego faktu. Przedsiębiorstwo, które wie jak promować swoje produkty, nietolerujące niedociągnięć, przede wszystkim charakteryzuje się duchem pracy zespołowej. A jednak to może być także przyszły bankrut! Dlaczego? – bowiem jednostki takie często gromadzą jedynie informacje potwierdzające ich sukces, ignorując wszelkie złe wieści.
Jak stwierdzić „śmierć kliniczną” organizacji? Pierwszą oznaką może być przekonanie o byciu „Numerem 1”. Pracownicy nie dostrzegają problemów w obawie, by nie oskarżono ich o defetyzm. Drugi sygnał to bezwzględna lojalność wobec strategii. W efekcie powstaje przekonanie, że „wiemy lepiej czego potrzebują klienci nawet od nich samych”. Ostatnim „gwoździem do trumny” jest samozadowolenie. Wszelka zewnętrzna krytyka jest odrzucana, bo „nikt nie wie lepiej niż my”.
Lojalność i pozytywne nastawienie pracowników to pożądane cechy w organizacji, lecz w izolacji od zewnętrznej krytyki są katalizatorami kryzysu. Warto jednak pamiętać, że przeciwdziałanie upadłości nie polega na eliminowaniu wspomnianych cech, ale minimalizowaniu ich efektów ubocznych.
Jak to osiągnąć? Należy nagradzać dobrze pojętą lojalność, a zatem także krytyczne nastawienie do funkcjonowania firmy. Trzeba czerpać z dobrych posunięć konkurentów oraz uczyć się na własnych błędach, które choć kosztowne, są źródłem cennej wiedzy.