Jak zwiększyć zasoby intelektualne przedsiębiorstwa? Radzi B. Manville - specjalista do spraw rozwoju kadr.
www.manyworlds.com
Chęć zwiększenia wydajności pracowników - czy też „podniesienia standardu codziennej harówki”, jak to dosadnie określił japoński myśliciel D.T. Suzuki - była, jest i będzie wpisana w każdą działalność gospodarczą nastawioną na zysk. Obecnie dążenie to zaczęto określać mianem podnoszenia „efektywności kapitału ludzkiego”. Kwestia ta pojawia się na liście kluczowych czynników sukcesu coraz większej liczby światowych przedsiębiorstw, a specjaliści od zarządzania kadrami we współpracy z działami controllingu zastanawiają się, jak dokładniej mierzyć efekty i podejmować trafne decyzje dotyczące przedsięwzięć i inwestycji w obszarze HR.
Podporządkowanie zarządzania kapitałem ludzkim wskaźnikowi ROI rodzi pozytywną presję na ciągły rozwój - gdyż tylko w tej sytuacji pojawi się jakikolwiek zwrot z inwestycji. Z drugiej jednak strony decyzje strategiczne zostają często sprowadzone do subiektywnej kalkulacji spodziewanych korzyści finansowych, w której kwestia identyfikacji związków przyczynowo-skutkowych między doskonaleniem kadr a większą efektywnością i sprawnością działania pracowników traktowana jest dość umownie. Warto zatem pamiętać, iż istota budowania kapitału ludzkiego nie polega na pozyskiwaniu wykwalifikowanych pracowników i stymulowaniu ich rozwoju, ale na uzupełnianiu zasobów wiedzy przedsiębiorstwa o niezbędne kompetencje. Bez umiejętności odpowiedzi na pytania: jak kwantyfikować intelektualne osiągnięcia pracowników oraz jak powiązać efekty procesu uczenia się z wynikami przedsiębiorstwa, nie sposób efektywnie zarządzać kapitałem tkwiącym w umysłach pracowników.