76% mikro-, małych i średnich firm nie korzysta z zapisów ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, która pozwala im między innymi na doliczanie dłużnikowi ustawowych odsetek bądź odzyskiwanie zaległych płatności na jego koszt – informuje Krajowy Rejestr Długów.

Z badania wynika, że małe firmy najczęściej opóźnień w płatnościach nie traktują jako wystarczającego powodu do podejmowania takich działań. Zdaniem KRD, to zadziwiające, bo jednocześnie przedsiębiorcy skarżą się, że zatory płatnicze to często duże straty dla ich firm.

Ustawa, która weszła w życie w kwietniu 2013 roku, a potem była jeszcze nowelizowana, miała przeciwdziałać opóźnieniom w regulowaniu należności przez kontrahentów. Poza wspomnianą już opcją odzyskiwania należności na koszt dłużnika i możliwością doliczenia mu ustawowych odsetek daje także możliwość naliczenia 40 euro rekompensaty w razie opóźnienia w zapłacie. Wprowadza też zasadę, że terminy płatności nie powinny przekraczać 60 dni.

Z grona ankietowanych mikro-, małych i średnich firm zaledwie co piąta (21,3%) aktywnie korzysta z tych przepisów. W tej grupie najczęściej stosowaną praktyką jest doliczenie klientom ustawowych odsetek za opóźnienia płatności. W ten sposób postępuje 80,3% przedsiębiorców. Drugim rozwiązaniem jest ustalenie maksymalnego czasu zapłaty, który nie przekracza 60 dni (31,1%). Co ciekawe, zaledwie 9% reprezentantów sektora MŚP, korzystających z ustawy, obarcza swoich dłużników kosztami windykacji.

- Chociaż 71% przedsiębiorców z sektora MŚP nie otrzymuje płatności na czas, uznają to za całkowicie normalne zjawisko. Takie bagatelizowanie problemu nieterminowości płatniczej prowadzi, niestety, do pogłębiania patologii, w jakiej funkcjonują polskie firmy. Traktując spóźnialskich kontrahentów jako coś, z czym trzeba się pogodzić, utrzymują wizerunek naszej gospodarki jako tej, w której przepisy mówią jedno, a wszyscy robią coś całkiem innego – uważa, cytowany w komunikacie, Radosław Koński, dyrektor departamentu windykacji w Kaczmarski Inkasso.

Głównym powodem, dla którego badani nie decydują się skorzystać z dostępnych możliwości, jest nieuznawanie opóźnień w płatnościach jako wystarczającego powodu do tego, by zastosować zapisy ustawy wobec dłużników. Po prostu nie postrzegają jej jako właściwej dla rzeczywiście występujących problemów z płatnościami. Taki powód wskazało dwóch na trzech przedsiębiorców. Drugą przyczyną, która powstrzymuje firmy przed skorzystaniem z regulacji, jest obawa o utratę kontrahentów. Dlatego właśnie ponad 35% firm woli rozwikłać problem w inny sposób niż ten, który proponuje ustawa.

Niedawno rozmawiałem z przedsiębiorcą uskarżającym się na klienta, który dość regularnie spóźnia się z płatnościami, a jeśli już płaci, to po wielu sygnałach i przypomnieniach. Narzekał też, że niejednokrotnie musiał ratować się kredytem. Kiedy zapytałem go, dlaczego wciąż sprzedaje mu swoje produkty, odpowiedział, że to dobry i stały klient, który zawsze bierze towar właśnie u niego. Kiedy jednak zapytałem, czy dobry klient to taki, który kupuje, czy taki, który płaci na czas, nie potrafił już odpowiedzieć. Mam wrażenie, że przedsiębiorców, którzy nie potrafią znaleźć odpowiedzi na to pytanie, jest znacznie więcej – skomentował, cytowany w komunikacie, Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów.

Potwierdzają to również wyniki badań zrealizowanych na zlecenie Rzetelnej Firmy. Choć na wystawienie faktury bez konieczności natychmiastowej zapłaty najczęściej mają szanse stali kontrahenci, a niemal co drugi badany wystawia rachunki z odroczoną datą płatności ponad 76% dotychczasowych klientów, to w przypadku 2/3 firm z płatnościami spóźniają się zarówno nowi, jak i stali kontrahenci. – Znam, więc mogę zaufać? Niekoniecznie. Niezależnie, czy mówimy o nowym, czy stałym kliencie, warto stosować zasadę ograniczonego zaufania – zaleca Mirosław Sędłak, prezes Rzetelnej Firmy.

Badanie zostało przeprowadzone na zlecenie Kaczmarski Inkasso przez Keralla Research.

Możesz zobaczyć ten artykuł, jak i wiele innych w naszym portalu Controlling 24. Wystarczy, że klikniesz tutaj.

Źródło: Money.pl

Zobacz również

Czy wynagrodzenie za czas urlopu lub choroby jest kosztem kwalifikowanym w ramach ulgi B+R – interpretacja ogólna MF

Czy wynagrodzenie za czas urlopu lub choroby jest kosztem kwalifikowanym w ramach ulgi B+R – interpretacja ogólna MF

Wynagrodzenie za czas urlopu lub choroby jest kosztem kwalifikowanym w ramach ulgi B+R. Potwierdził to Minister Finansów w interpretacji ogólnej wydanej w tej sprawie. Ulga badawczo-rozwojowa jest regulowana w art. 26e updof i art. 18d updop. Przepisy art. 26e ust. 2 pkt 1 updof i art. 18d ust. 2 pkt 1 updop stanowią, że za koszty kwalifikowane, tj. koszty uzyskania przychodów poniesione na działalność badawczo-rozwojową, uznaje się poniesione w danym miesiącu należności z tytułu zatrudnienia oraz sfinansowane przez płatnika składki z tytułu tych należności określone w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych, w takiej części, w jakiej czas przeznaczony na realizację działalności badawczo-rozwojowej pozostaje w ogólnym czasie pracy pracownika w danym miesiącu. W praktyce często zdarza się, że pracownicy wykonujący czynności w ramach prowadzonej przez pracodawcę działalności badawczo-rozwojowej chorują albo przebywają na urlopach.

Czytaj więcej

Zmiany w ustawie o Krajowej Administracji Skarbowej

Planowane jest zwiększenie kontroli nad importem oraz wwozem i wywozem środków pieniężnych do i z Unii Europejskiej.

Czytaj więcej

Polecamy

Przejdź do

Partnerzy

Reklama

Polityka cookies

Dalsze aktywne korzystanie z Serwisu (przeglądanie treści, zamknięcie komunikatu, kliknięcie w odnośniki na stronie) bez zmian ustawień prywatności, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych przez EXPLANATOR oraz partnerów w celu realizacji usług, zgodnie z Polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Usługa Cel użycia Włączone
Pliki cookies niezbędne do funkcjonowania strony Nie możesz wyłączyć tych plików cookies, ponieważ są one niezbędne by strona działała prawidłowo. W ramach tych plików cookies zapisywane są również zdefiniowane przez Ciebie ustawienia cookies. TAK
Pliki cookies analityczne Pliki cookies umożliwiające zbieranie informacji o sposobie korzystania przez użytkownika ze strony internetowej w celu optymalizacji jej funkcjonowania, oraz dostosowania do oczekiwań użytkownika. Informacje zebrane przez te pliki nie identyfikują żadnego konkretnego użytkownika.
Pliki cookies marketingowe Pliki cookies umożliwiające wyświetlanie użytkownikowi treści marketingowych dostosowanych do jego preferencji, oraz kierowanie do niego powiadomień o ofertach marketingowych odpowiadających jego zainteresowaniom, obejmujących informacje dotyczące produktów i usług administratora strony i podmiotów trzecich. Jeśli zdecydujesz się usunąć lub wyłączyć te pliki cookie, reklamy nadal będą wyświetlane, ale mogą one nie być odpowiednie dla Ciebie.