Studenci zrzeszeni w kole naukowym Scientia Ingenium Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach postanowili zorganizować konferencję na temat Business Intelligence. Pomysł był odważny, a plan realizacji szalony.
Podstawowym celem konferencji była odpowiedź na pytanie: „Czy organizacje rzeczywiście potrzebują takich rozwiązań?” Odpowiedź na nie postanowiło znaleźć troje studentów Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach – Agata Duży, Adrian Chodkowski i Sławomir Drzymała – członków działającego przy uniwersytecie koła naukowego Scientia Ingenium. Za część merytoryczną konferencji odpowiedzialni byli uznani w branży specjaliści, którzy pokazali zgromadzonym słuchaczom różne podejścia i rozwiązania oraz podzielili się własnymi spostrzeżeniami z wdrażania podobnych systemów:
- dr Mariusz Żytniowski – wykładowca Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach, specjalista od modelowania procesów biznesowych oraz wykorzystania BI w organizacji,
- Grzegorz Stolecki – programista, wdrożeniowiec i trener, lider PLSSUG Katowice,
- Wojciech Gardziński – właściciel firmy AFIN, autor wielu publikacji i programów szkoleniowych z zakresu Excela, Accessa i ich wykorzystania w zarządzaniu.
O sporym zainteresowaniu tematyką Business Intelligence na pewno świadczy wypełniona po brzegi aula Uniwersytetu Ekonomicznego oraz ponad sto osób z całej Polski, które uczestniczyły w konferencji podczas transmisji live w internecie.
W trakcie konferencji co prawda nie padła konkretna odpowiedź na tytułowe pytanie, jednak zostały przedstawione – oprócz zalet i korzyści – największe wady oraz problemy, jakie niesie ze sobą wdrażanie rozwiązań Business Intelligence. Specjaliści wskazali między innymi na problem lekceważenia Excela w tego typu rozwiązaniach, podczas gdy arkusz kalkulacyjny jest nadal bardzo często wykorzystywany na potrzeby organizacji. Zwrócono również uwagę na problem hurtowni danych. Jak stwierdzili prelegenci, to, co jest największą zaletą hurtowni, jest równocześnie jej największą wadą. Bardzo często firma potrzebuje dostępu do pojedynczych rekordów zawartych w bazie danych, a nie tylko do zagregowanych wartości – w technologii OLAP/MOLAP bardzo często gubią się istotne szczegóły. Ważnym problemem jest również fakt, że większość firm, które zdecydowały się na wdrożenie takiego systemu, nie w pełni go wykorzystuje. Czy zatem jest sens płacić tak duże pieniądze za coś, co nie jest do końca wykorzystywane?
Odpowiedź na pytanie, czy organizacje potrzebują Business Intelligence, jest bardzo trudna. Mimo że takie rozwiązania mają sporo wad, to wiele firm jest zadowolonych z ich wdrożenia i widzi przyszłość BI w jasnych barwach. Pewne natomiast jest to, że sam komputer oraz gotowe rozwiązania nie zrobią wszystkiego za nas, a wrzucanie danych do tak zwanej „czarnej skrzynki” na pewno nie przyniesie zamierzonych efektów. Cały czas firma jest warta tyle, ile ludzie w niej pracujący. To właśnie oni podejmują decyzje, a nie ich „czarne skrzynki” – jak zauważa jeden z prelegentów. Aby znaleźć odpowiedź na to pytanie, trzeba zastanowić się jeszcze raz, czego tak naprawdę potrzebuje nasze przedsiębiorstwo i z czego będzie korzystać. Potrzebny jest zatem dialog, a czasami wręcz spór pomiędzy specjalistami i organizacjami, który pozwoli wyznaczyć konkretne cele, znaleźć odpowiednie – ewentualnie poprawić istniejące – rozwiązania i w końcu doprowadzi do konstruktywnych wniosków.
Więcej informacji o konferencji na stronie www.toBIornottoBI.pl.