Deficyt raczej powyżej 30 mld w 2006 r.
- W połowie czerwca 2005 r. rząd zaakceptował założenia do budżetu na przyszły rok, przygotowane przez Ministra Finansów. Założone wielkości deficytu, dochodów i wydatków, zaprezentowane zostały w formie przedziałów, a nie celów punktowych. Najbardziej istotny przedział dotyczący deficytu, oznacza asymetrię na niekorzyść w porównaniu z wcześniejszymi zapewnieniami o deficycie poniżej 30 mld zł.
- Planowana na przyszły rok indeksacja rent i emerytur nie może być powodem zwiększenia deficytu, gdyż Minister Finansów twierdził, że już wcześniej uwzględniał ten element.
- Wydatki budżetowe mogą wzrosnąć o 6% nominalnie, przy założonej inflacji 1,5%, co oznacza znaczący wzrost wydatków w ujęciu realnym i trudno to postrzegać jako dobrą informację dla rynku. Budżet i tak będzie jednak zmieniony po wyborach.
Założenia makroekonomiczne w miarę bezpieczne
- Założenia makroekonomiczne są zgodne z wcześniejszymi informacjami, zaprezentowanymi w maju. Prognozy Ministerstwa Finansów na ten rok są również mniej więcej zgodne z naszymi prognozami. Choć po gorszych od oczekiwań danych za pierwszy kwartał tego roku wciąż jest ryzyko, że tempo wzrostu gospodarczego okaże się niższe. W związku z tym ryzykiem pozytywnie należy odebrać fakt stosunkowo niskich prognoz ministerstwa na 2006 r.
- W porównaniu z prognozami ministerstwa, oczekujemy mocniejszego złotego w stosunku do euro (poniżej 4,0), lecz słabszego do dolara. Wynika to z innego założenia kursu EUR/USD, choć po ostatnich wydarzeniach na tym rynku ministerstwo też może zmienić swoje prognozy w tym względzie.