Pracownik coraz mniej zmotywowany

Zmniejszenie rotacji pracowników, wraz z podniesieniem ich zaangażowania oraz motywacji do pracy, to aktualne priorytety polskich pracodawców. Według Europejskiego Badania Przedsiębiorstw, co piąta firma w Polsce skarży się na zbyt niską motywację zatrudnionych, a tym samym mniejszą wydajność w pracy.

„W dobie spowolnienia gospodarczego duża część firm koncentruje się przede wszystkim na działaniach, które pozwolą zmniejszyć koszty bieżącej działalności. W rezultacie wiele firm decyduje się na redukcję liczby zatrudnionych, jak również zmniejsza wynagrodzenia pracowników, którzy pozostali w firmie. Powszechnie pozbawia się lub znacznie ogranicza podstawowe narzędzia motywowania pracowników: premie, świadczenia pozapłacowe czy budżety szkoleniowe. Niestety, taka polityka przedsiębiorstw może negatywnie wpłynąć na wydajność pracy osób zatrudnionych w firmie, a to z kolei bezpośrednio przekłada się na funkcjonowanie przedsiębiorstwa. Nie powinniśmy zapominać, że to właśnie pracownicy przyczyniają się do sukcesu każdej firmy, a motywacja to jeden z głównych czynników, decydujących o efektywności każdego z nich” – mówi Thierry Iovane, Dyrektor na Europę i Amerykę Łacińską CIMA (Chartered Institute of Management Accountants).

W wielu polskich firmach nie przywiązuje się wagi do przyczyn składania wypowiedzeń przez pracowników. Tymczasem analiza rotacji pracowników w firmie to ważne narzędzie dla stworzenia strategii personalnej przedsiębiorstwa. Tylko 28% firm z przewagą polskiego kapitału traktuje politykę personalną na równi z innymi strategicznymi funkcjami w przedsiębiorstwie. Podobnie postępuje aż 58% polskich firm z przewagą kapitału zagranicznego – wynika z analizy przygotowanej przez serwisy RaportPlacowy.pl i otoPraca.pl.

„Duża rotacja pracowników negatywnie wpływa na funkcjonowanie całego przedsiębiorstwa. Chociaż nie wszyscy przedsiębiorcy zdają sobie z tego sprawę, warto sprawdzić, jak wyglądają ruchy kadrowe w danym przedsiębiorstwie. Z analizy większości przypadków wynika, że koszt przyjęcia nowego pracownika na miejsce doświadczonego, który złożył wypowiedzenie, znacznie przewyższa wydatki, które można było ponieść na świadczenia motywujące pracownika, a które uchroniłyby firmę przed stratą wykwalifikowanego personelu. Dodatkowo, sytuacja na rynku pracy pokazuje, że coraz trudniej pozyskać odpowiednio wykwalifikowane osoby. Z tego względu nie można dopuścić do sytuacji, w której pracownik złoży wypowiedzenie, bo wtedy jest już zwykle za późno na jakiekolwiek działania” – dodaje Iovane.

Rynek pracy staje się coraz bardziej napięty. Jak wynika z marcowego sondażu CBOS, 67% Polaków ocenia, że sytuacja na krajowym rynku pracy jest zła lub bardzo zła, przeciwnego zdania jest tylko 5% ankietowanych. Brak perspektyw rozwoju, obciążenie pracą oraz rozczarowanie zwolnieniami kolegów to nierzadko codzienność w wielu firmach w Polsce. Pracodawcy powinni zdać sobie sprawę, że każde niepożądane odejście pracownika z firmy to utrata zainwestowanych w niego środków i czasu.

„Dla pracownika liczą się zarówno finansowe jak i niefinansowe czynniki motywujące. Oczywiście, nie każda firma może zapewnić pracownikowi stabilność finansową, akcesoria służbowe (samochód, telefon komórkowy), jak również sprawić, aby pracownik odczuwał satysfakcję z wykonywanej pracy, posiadał możliwość awansu i rozwoju. Musimy pamiętać, że pracownik i pracodawca znajdują się w pewnego rodzaju wzajemnej relacji, w której każda strona posiada zarówno swoje obowiązki jak i oczekiwania. Wynagrodzenie jest bardzo ważne, jednak pracownika nie można „kupić” samymi pieniędzmi, ważny jest bowiem charakter pracy, jaką wykonuje, oraz sama organizacja i jej struktura oraz atmosfera w pracy. Nie bez znaczenia dla pracownika jest stabilność zatrudnienia i możliwość podnoszenia własnych kwalifikacji” – mówi Iovane.

OD REDAKCJI