Fala wyprzedaży złotego
l Po osiągnięciu rekordowego poziomu 3,20 wobec euro złoty zaczął tracić na wartości od początku sierpnia, a tendencja ta przybrała na sile na początku września, kiedy zaczął zbliżać się do poziomu 3,50 i 2,50 do dolara. Do deprecjacji krajowej waluty przyczynił się zyskujący na globalnym rynku dolar. Ruch EUR/PLN w górę notowany od początku sierpnia jest największym (ok. 9%) i najdłuższym od ok. 2 lat.
l Sądzimy, że obecna sytuacja na rynku walutowym jest przejściowa. Perspektywy gospodarki polskiej nie zmieniły się znacząco w ostatnim miesiącu, a ruch złotego jest korektą po nadzwyczajnym umocnieniu w lipcu. Przereagowanie rynku mogło też uruchomić stop-lossy, zwiększając element niepewności na rynku. Według nas, złoty powinien zacząć odrabiać straty, choć odreagowanie może być hamowane w przypadku dalszej aprecjacji dolara wobec wspólnej waluty europejskiej.
Kontynuacja umocnienia na rynku długu
l Na krajowym rynku walutowym w ciągu miesiąca zanotowano spadek rentowności na całej krzywej o ok. 10-15 pb przy nieco większym wzroście cen na dłuższym jej końcu. Do umocnienia przyczyniła się m.in. sytuacja na bazowych rynkach długu, gdzie odnotowano znaczące umocnienie. Do wzrostów cen przyczyniły się też komentarze członków RPP, których ton złagodniał, wstępny szacunek inflacji MF za sierpień oraz dane o produkcji.
l Biorąc pod uwagę nasz scenariusz bazowy na dalsze ruchy Rady Polityki Pieniężnej, nie spodziewamy się dalszego znaczącego umocnienia. Wobec rozważań na temat spowolnienia gospodarczego kluczowe znaczenie dla rynku mogą mieć dane o aktywności ekonomicznej (możliwy spadek produkcji w ujęciu rocznym). Z kolei przeciw umocnieniu będą działać dane dotyczące inflacji.