Skokowy wzrost zmienności złotego
l W październiku 2008 r. złotemu zaszkodziła awersja do ryzyka i złe nastawienie inwestorów do krajów Europy Środkowo-Wschodniej (głównie Węgier - obniżka ratingów), m.in. w związku z obawami o finansowanie w walucie obcej. W rezultacie kurs EUR/PLN wystrzelił do najwyższych poziomów od ponad 2 lat (ok. 4,00) i znacząco podniosła się zmienność rynkowa. W obliczu obniżek stóp banków centralnych oraz programów pomocowych instytucji międzynarodowych (m.in. MFW) dla krajów rozwijających się doszło do poprawy apetytu na ryzyko i odreagowania złotego.
l Sądzimy, że złoty może pozostać słabszy w najbliższym czasie. Złoty tak jak inne waluty gospodarek rozwijających się pozostaje pod wpływem apetytu na ryzyko i pogarszających się perspektyw wzrostu. Negatywny wpływ na złotego będą miały też oczekiwania co do stóp NBP oraz rosnący deficyt obrotów bieżących.
Wzmożony popyt na dolara
l W październiku 2008 r. utrzymywało się zwiększone zapotrzebowanie na dolara wobec trudnych warunków na rynkach kredytowych oraz popytu na bezpieczne aktywa, co umacniało dolara. Negatywnie na euro oddziaływały oczekiwania na dalsze znaczące obniżki stóp procentowych w strefie euro. Do odreagowania euro doszło wobec poprawy nastrojów na świecie po skoordynowanych akcjach rządowych mających na celu przywrócenie zaufania na rynkach (gwarancje depozytów, rekapitalizacja banków itp.). Rozczarowująco mała (wobec ruchów innych banków centralnych) obniżka stóp przez EBC i powrót obaw o perspektywy światowej gospodarki doprowadziły do ponownego umocnienia dolara.
l Naszym zdaniem tempo umocnienia amerykańskiej waluty powinno być umiarkowane do 1,25 na koniec 2008 r. Trend aprecjacyjny dolara będzie przerywany korektami kursu EUR/USD.