Ponad 100 mld zł to roczny koszt zatorów płatniczych w polskich firmach – wynika z danych przedstawionych w piątek na konferencji prasowej Forum Obywatelskiego Rozwoju. Największe przestoje występują w branży budowlanej.<
W badaniu – jak tłumaczył wiceprezes i główny ekonomista FOR, Aleksander Łaszek – oparto się na dwóch zbiorach danych: „Portfel należności polskich przedsiębiorstw” autorstwa Krajowego Rejestru Długów oraz badaniu FOR przeprowadzonym na koniec ub.r. dotyczącym zatorów płatniczych. Jak wynika z tych danych, roczne koszty zatorów płatniczych dla polskich firm wynoszą 100 mld zł.
– Inwestycje to permanentna bolączka polskiej gospodarki – powiedział Łaszek. Od 10 lat stopa inwestycji w Polsce należy do najniższych wśród krajów Europy Środkowo-Wschodniej. W ciągu minionej dekady inwestycje przedsiębiorstw w nowych krajach członkowskich UE z Europy Środkowo-Wschodniej wynosiły przeciętnie 16,1% PKB, w Polsce zaś tylko 10,7% PKB.
Przedsiębiorcy pytani w badaniu o największe bariery w pracy na pierwszym miejscu wskazali wysokie opodatkowanie oraz skomplikowany system podatkowy. – Na pierwszy rzut oka zatory płatnicze nie są tą kluczową barierą – mówił wiceprezes FOR.
Sytuacja wygląda inaczej – tłumaczył – gdy na to samo pytanie opowiadały firmy, które w ciągu ostatnich lat doświadczyły zatorów płatniczych. Problem nie jest błahy, ponieważ według naszego badania w ciągu ostatnich 3 lat ok. ¼ przedsiębiorstw miała problemy z płatnością – podkreślił.
Przedsiębiorcy, którzy mieli problemy z przestojami płatniczymi, jako ich główne przyczyny wskazywali zatory płatnicze kontrahentów i ich bankructwa. Oznacza to, że wyhamowanie w jednym punkcie łańcucha dostaw może rozprzestrzeniać się na współpracujące firmy. Z badania wynika, że największe przestoje płatnicze występują w branży budowlanej.
Łaszek podkreślił, że duże znaczenie w kwestii zatorów ma szara strefa. – Firmy, które wskazują, że w ich branży jest istotna wielkość szarej strefy, znacznie częściej wskazują na problemy z zatorami płatniczymi – wskazał. – Ponieważ zatory w jednej firmie mogą łatwo rozprzestrzenić się na kolejne, to przedsiębiorstwa, które same uczciwie płacą podatki, mogą ucierpieć z powodu zatorów płatniczych powstałych u ich kontrahentów funkcjonujących częściowo w szarej strefie – dodał.
FOR w raporcie podkreśla, że tego problemu nie można łatwo rozwiązać drogą ustawową. Konieczny jest znacznie szerszy zakres działań zarówno władz gospodarczych, jak i stowarzyszeń branżowych oraz samych firm.
Po pierwsze – jak wskazano w raporcie – rząd powinien dbać o przyjazne warunki dla innowacyjnych firm poszukujących rynkowych rozwiązań problemów zatorów płatniczych (np. mikrofaktoring). Po drugie stowarzyszenia branżowe muszą wypracować i egzekwować standardy dotyczące zarówno terminów płatności, jak i jakości dostaw. Natomiast przedsiębiorstwa – poza terminowym płaceniem własnych rachunków – powinny położyć nacisk na sprawdzanie wiarygodności kontrahentów i szerzej korzystać z usług biur informacji gospodarczej, nie tylko w sposób bierny, ale też czynny. |
Źródło: msp.money.pl
Możesz zobaczyć ten artykuł, jak i wiele innych w naszym portalu Controlling 24. Wystarczy, że klikniesz tutaj.
Źródło: msp.money.pl