Kryzys nie obszedł się z leasingiem ruchomości i nieruchomości łaskawie. Dynamika popytu mocno spadła. Ale kwestią czasu jest odwrócenie niekorzystnego trendu. Przykładem może być leasing oprogramowania.
Co prawda leasingu systemu informatycznego nie można zaliczyć do klasycznego leasingu, ale wymagania formalne w obu przypadkach są bardzo podobne. W myśl prawa cywilnego oprogramowanie nie jest bowiem rzeczą, lecz dobrem niematerialnym. Tymczasem umową leasingu może być jedynie rzecz materialna. Dlatego przy zawieraniu umowy należy określić warunki korzystania nie tyle z oprogramowania, ile z praw autorskich (licencji) do niego. Pozostałe elementy umowy nie różnią się od standardowych regulacji.
„Leasingobiorca musi przedstawić m.in. sprawozdania finansowe za ubiegły rok i ostatnie 3 miesiące oraz wpłacić 15–45% wartości przedmiotu leasingu. Okres leasingu wynosi 1–3 lat. Po upływie tego okresu leasingobiorca wykupuje oprogramowanie” – mówi Tomasz Fidos, prezes Humansoft.
Jednym z kluczowych powodów, który zachęca firmy do użytkowania nowoczesnych technologii poprzez leasing IT, jest ograniczony dostęp do unijnych dotacji przeznaczonych na innowacyjność. Pula środków jest ograniczona. Tymczasem liczba podmiotów chcących skorzystać z dofinansowania systematycznie rośnie. Leasing systemu IT okazuje się więc bardzo ciekawą alternatywą, choć jeszcze kilka lat temu mało kto decydował się na taki wariant współpracy z dostawcą. Jeśli leasingowano, to głównie samochody i nieruchomości.
W tym czasie jednak zmieniły się nie tylko kryteria przyznawania dotacji na innowacyjność oraz podejście polskich menedżerów (nie trzeba mieć produktu na własność, aby odnieść sukces w biznesie). Wzrosła także wiedza o systemach informatycznych, które wcześniej postrzegane były jako „luksusowe technologie”, zastrzeżone wyłącznie dla międzynarodowych koncernów lub dużych przedsiębiorstw. Dziś jest inaczej.
Sektor MSP postrzega systemy IT (w tym popularne ERP i Business Intelligence) jako narzędzia codziennego użytku, mogące znacząco podnieść wydajność pracy w działach odpowiedzialnych np. za księgowość, sprzedaż, logistykę, produkcję czy za zarządzanie kadrami. Co równie ważne, inwestycje w IT wcale nie muszą być blokowane przez ograniczone budżety.
Dla wielu firm mogło to być frustrujące: wszyscy wprawdzie zgadzają się, że wdrożenie systemu jest konieczne, ale wyczerpanie lub brak funduszy nakazuje przesunięcie projektu w czasie. Dzięki nowym możliwościom leasingowym ten stan się zmienia.